Estadio Anoeta w San Sebastian to zdecydowanie najtrudniejszy stadion dla Barcelony w ostatnich latach. Przed niedzielnym starciem z Realem Sociedad, poprzednie ligowe zwycięstwo "Duma Katalonii" odniosła tutaj w 2007 roku, czyli jeszcze przed erą Pepa Guardioli! 7 kolejnych konfrontacji zakończyło się 5 zwycięstwami gospodarzy i 2 remisami. Tę klątwę przełamał dopiero nowy trener Barcy - Ernesto Valverde.
Do meczu Real Sociedad przystępował z 13. pozycji w tabeli. Mimo to, Baskowie od początku ruszyli na lidera z wielkim animuszem i po 34 minutach prowadzili już 2:0! Pierwszy do siatki, po kapitalnej centrze Xabiego Prieto i strzale głową, trafił Willian Jose. Wynik podwyższył, po kolejnej świetnej asyście, tym razem Sergio Canalesa, Juanmi.
Co ciekawe, rezultat powinien być jeszcze wyższy. Sędzia jednak popełnił błąd i niepotrzebnie odgwizdał rzut wolny po rzekomym faulu na Ivanie Rakiticiu. W tym samym momencie piłka znów zatrzepotała w siatce Marc-Andre ter Stegena.
Jeszcze przed przerwą Barcelonie udało się złapać kontakt. W pole karne wpadł Luis Suarez, zagrał na środek do Paulinho, a ten wślizgiem zdobył gola na 1:2. Dla Brazylijczyka była to już 8. bramka w tym sezonie ligowym, dzięki czemu już na półmetku rozgrywek wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie w karierze!
Luis Suarez, tuż po zmianie stron, do asysty dołożył fenomenalnego gola. Urugwajczyk strzelił technicznie z narożnika pola karnego i umieścił piłkę niemalże w okienku bramki Realu Sociedad. 30-latek jest w gazie - trafił do siatki w 6. ligowym meczu z rzędu, a w całej lidze lepszym dorobkiem bramkowym może pochwalić się jedynie Lionel Messi.
To nie był koniec popisów Suareza. Były napastnik Liverpoolu mecz zakończył z dubletem na koncie. Zwycięską bramkę zdobył po tym jak golkiper Realu Sociedad wybił futbolówkę, a pojedynek główkowy wygrał Thomas Vermaelen. Tym zagraniem Belg dość przypadkowo wypuścił kolegę z drużyny do sytuacji sam na sam i zanotował asystę.
Luis Suarez ma na koncie 13. goli w tym sezonie, z kolei Messi o 4 więcej. Argentyńczyk przypieczętował zwycięstwo Barcelony w samej końcówce meczu. Uderzył celnie z blisko 30. metrów z rzutu wolnego, a golkiper, nie wiadomo dlaczego, nawet się nie ruszył.
FC Barcelona przegrywała 0:2 na stadionie, na którym w lidze nie potrafiła wygrać od 11 lat. Mecz udało się jednak zwyciężyć 4:2! Gracze Valverde od połowy sierpnia nie przegrali ani jednego spotkania i wydaje się, że nikt nie jest w stanie ich zatrzymać w drodze po mistrzostwo kraju.
Real Sociedad - FC Barcelona 2:4 (2:1)
1:0 - Willian Jose 11'
2:0 - Juanmi 34'
2:1 - Paulinho 39'
2:2 - Luis Suarez 50'
2:3 - Luis Suarez 71'
2:4 - Lionel Messi 85'
Składy:
Real Sociedad: Geronimo Rulli - Alvaro Odriozola, Diego Llorente, Raul Navas, Kevin Rodrigues - Xabi Prieto (78' Adam Januzaj), Asier Illarramendi, David Zurutuza (56' Igor Zubeldia) - Sergio Canales, Willian Jose, Juanmi (60' Mikel Oyarzabal).
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto, Gerard Pique, Thomas Vermaelen, Jordi Alba - Ivan Rakitić, Sergio Busquets, Paulinho (65' Ousmane Dembele), Andre Gomes (80' Lucas Digne) - Lionel Messi, Luis Suarez (90' Denis Suarez).
Żółte kartki: Illarramendi, Oyarzabal (Real Sociedad) oraz Sergi Roberto, Pique (Barcelona).
Sędzia: Gonzalez Gonzalez.
Espanyol Barcelona - Athletic Bilbao 1:1 (1:1)
1:0 - Gerard Moreno 29'
1:1 - Inaki Williams 35'
Real Betis - CD Leganes 3:2 (2:1)
1:0 - Cristian Tello 20'
2:0 - Joaquin 40'
2:1 - Gerard Gumbau 44'
2:2 - Javi Eraso 71'
3:2 - Ruben Castro (k.) 83'
ZOBACZ WIDEO Bayern poradził sobie na BayArenie bez "Lewego". Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]