Eduardo przejdzie szczegółowe badania. "Nie jest najgorzej"

Newspix / MARCIN SZYMCZYK / Na zdjęciu: Eduardo da Silva
Newspix / MARCIN SZYMCZYK / Na zdjęciu: Eduardo da Silva

Mimo że sytuacja wygląda na niebezpieczną, to taka nie jest - komentuje kwestię zdrowotną Eduardo da Silvy, doktor Legii, Maciej Tabiszewski.

Były reprezentant Chorwacji doznał urazu pleców w towarzyskim spotkaniu z ekwadorską Barceloną (2:3). Piłkarz, który trafił do Legii zimą, zszedł z boiska już po piętnastu minutach.

Trener Romeo Jozak tłumaczył przyczyny kontuzji w rozmowie z oficjalną stroną klubu. - Eduardo został uderzony kolanem w kręgosłup i najprawdopodobniej przesunął mu się kręg w kręgosłupie. Jego ciało w chwili zderzenia było za bardzo rozluźnione, zrelaksowane - komentował szkoleniowiec.

Doktor Legii, Maciej Tabiszewski, opowiada, że uraz nie jest poważny.

- Mimo że sytuacja wygląda na niebezpieczną i bolesną, to taka nie jest. Piłkarz chodzi o własnych siłach, normalnie funkcjonuje, jest poprawa. Żeby dobrze zdiagnozować problem, Eduardo w poniedziałek przejdzie szczegółowe badania - mówi lekarz.

Kłopoty ze zdrowiem mieli też Adam Hlousek i Sebastian Szymański.

- Adam miał już w swojej karierze problemy ze stawem kolanowym. W poniedziałek przejdzie badania. Nie ma jednak niepokojących objawów - kontynuuje Tabiszewski. - W przypadku Sebastiana to tylko duże stłuczenie mięśni uda - dodaje.

Legia przebywa aktualnie na obozie przygotowawczym w Stanach Zjednoczonych, na Florydzie. Drużyna uczestniczy w turnieju "Florida Cup. 20 stycznia zmierzy się z triumfatorem Copa Libertadores, kolumbijskim Atletico Nacional.

ZOBACZ WIDEO Legia przegrała z Barceloną - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
[color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: