PZPN na specjalnym posiedzeniu, które odbyło się w czwartek (18 stycznia), odwołał 63-letniego Zbigniewa Bartnika z funkcji członka zarządu. Wcześniej lubelski "baron" złożył dymisję, którą wymusiła odmowa złożenia przez niego oświadczenia lustracyjnego. Bartnika do czasu wyborów we władzach związku zastąpi Mieczysław Golba, szef Podkarpackiego ZPN oraz senator RP.
Obowiązek składania oświadczeń lustracyjnych przez członków zarządu polskich związków sportowych (PZS) nakłada znowelizowana przez PiS we wrześniu ubiegłego roku ustawa o sporcie. Jej celem jest pozbawienie stanowisk funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL. Stosowne oświadczenia należało złożyć do 13 grudnia ubiegłego roku.
Bartnik, który nie spełnił wymogów ustawy, jest jedynym "baronem" PZPN, żegnającym się z eksponowanym stanowiskiem. W innych związkach takich osób jest jednak więcej. Pod koniec roku Ministerstwo Sportu i Turystyki poinformowało, że 42 członków zarządów PZS nie złożyło oświadczeń, a 24 uczyniło to po terminie. - Ci działacze nie będą mogli dłużej pełnić swoich funkcji - zapowiedział minister sportu Witold Bańka.
Bartnik jest wieloletnim działaczem piłkarskim. W sierpniu 2016 r. delegaci Lubelskiego Związku Piłki Nożnej wybrali go na prezesa na kolejną kadencję. W wyborach nie miał kontrkandydata.
- Piłka nożna to całe moje życie i poświęcam jej niemal każdą chwilę. Jestem fanatykiem futbolu i pracoholikiem. Bardzo się cieszę, że nadal będę mógł piastować swoją funkcję i postaram się zrobić jak najwięcej dobrego dla lubelskiej piłki - mówił wówczas Bartnik w wywiadzie dla "Kuriera Lubelskiego".
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. System VAR a spalony. "Rysowanie linii nie ma większego sensu"