Nicolai Brock-Madsen jest związany z Birmingham City od sierpnia 2015 roku. Duńczyk trafił na St Andrew's z Randers FC za 690 tys. euro. Nowy gracz Cracovii nie przebił się jednak do wyjściowego składu Birmingham City. W sezonie 2015/2016 wystąpił tylko w ośmiu meczach, w których nie strzelił ani jednego gola.
W poprzedniej kampanii był wypożyczony do PEC Zwolle i w Holandii radził sobie lepiej, bo zdobył 10 bramek w 25 występach. Latem wrócił do Anglii, ale w bieżącym sezonie nie rozegrał ani jednego meczu w barwach Birmingham City. Mało tego - w kadrze na spotkanie o punkty znalazł się tylko raz i to w sierpniu.
Brock-Madsen jest byłym młodzieżowym reprezentantem Danii, a jego bilans w kadrze U-21 może robić wrażenie - to 12 bramek w 19 występach. Do Birmingham City przeniósł się po udanych w wykonaniu Danii ME U-21. Jego zespół dotarł w Czechach do półfinału i awansował do IO 2016.
Podczas finałów ME U-21 2015 Brock-Madsen zagrał tylko w jednym meczu fazy grupowej, ale rok później pojechał do Rio de Janeiro już jako podstawowy gracz drużyny Nielsa Frederiksena i zagrał w czterech meczach turnieju. Na żadnej z imprez bramki jednak nie zdobył.
Brock-Madsen jest trzecim zimowym nabytkiem Cracovii, którą wcześniej wzmocnili już Antonini Culina i Deniss Rakels. Z Pasami pożegnali się z kolei Jakub Wójcicki, który odszedł do Jagiellonii Białystok i Tomas Vestenicky, który został wypożyczony do słowackiego FC Nitra.
Duńczyk będzie przy Kałuży 1 pełnił rolę zmiennika Krzysztofa Piątka, którego pozycja jest niepodważalna, a jeśli trener Michał Probierz zdecyduje się na zmianą ustawienia i grę dwoma napastnikami, wtedy Brock-Madsen zajmie miejsce obok Piątka. Wspomnianego Rakelsa opiekun Pasów będzie traktował jako skrzydłowego.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Jak często używany jest VAR w ekstraklasie? "Sędzia w wozie sprawdza każdą potencjalną sytuację"