- Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem zawodnikiem Górnika Zabrze. Jestem z Dębicy, więc jako młody chłopak kibicowałem Górnikowi i kiedy byłem młodszy, to występy w barwach Górnika były jednym z moich celów - mówi Paweł Bochniewicz.
- Szybko udało nam się porozumieć, choć negocjacje zawsze chwilkę trwają i nie dzieje się to w godzinę. Bardzo chcieliśmy, żeby Paweł do nas dołączył i wzmocnił rywalizację w środku pola - komentuje prezes Górnika, Bartosz Sarnowski.
Bochniewicz jest wychowankiem Wisłoki Dębica, z której przed sezonem 2010/2011 przeniósł się do Stali Mielec, dwa lata później zamienił Stal na Regginę. W pierwszym zespole włoskiego klubu zadebiutował w marcu 2014 roku - dwa miesiące po 18. urodzinach. Do końca sezonu 2013/2014 wystąpił w 11 meczach Serie B, a latem 2014 roku z Regginy wyciągnęło go słynące ze świetnego skautingu Udinese.
W pierwszym sezonie na Stadio Friuli Bochniewicz nie doczekał się debiutu w barwach Zebr, a na dwa kolejne sezony został wypożyczony do hiszpańskiej Granady, która jest klubem filialnym Udinese, ale tam występował tylko w drugim zespole.
W rundzie jesiennej bieżącego sezonu w końcu doczekał się debiutu w pierwszej drużynie Udinese - smaku gry w Serie A nie poznał, ale wystąpił w dwóch spotkaniach Pucharu Włoch.
Bochniewicz jest młodzieżowym reprezentantem Polski. Wystąpił od pierwszego do ostatniego gwizdka w każdym z pięciu spotkań el. ME U-21 2019. Co ciekawe, w każdym z nich na środku obrony partnerował mu Mateusz Wieteska z Górnika Zabrze. Z Roosevelta 81 wywodzi się też dwóch innych młodzieżowych reprezentantów Polski: Tomasz Loska i Szymon Żurkowski.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Czy trenerzy i piłkarze wiedzą jak działa system VAR?