Florida Cup: druga porażka Legii Warszawa. Punktował ją 36-latek
Legia Warszawa przegrała 0:2 z Atletico National drugi mecz w turnieju Florida Cup. Swoje sytuacje podbramkowe marnowała. Jak wykorzystywać szanse pokazał jej doświadczony Aldo Leao Ramirez.
Najbardziej wysuniętymi piłkarzami stołecznego zespołu byli Domagoj Antolić oraz Jarosław Niezgoda. W 19. minucie wydawało się, że młody napastnik opanował piłkę po podaniu z głębi pola, a jednak nie zabrał się z nią tak płynnie, by stoczyć pojedynek sam na sam z bramkarzem. Za Niezgodą popędził stoper i sprzątnął futbolówkę spod jego stóp.
W 27. minucie Thibault Moulin sprawdził czujność Christiana Vargasa strzałem z rzutu wolnego. Jak widać, mistrz Polski miał kilka szans na objęcie prowadzenia. Wyglądał trochę lepiej niż w pierwszej połowie meczu z Barceloną SC. Plusiki nie mogą jednak przysłonić minusów. Podobnie jak w konfrontacji z Ekwadorczykami ekipa Romeo Jozaka rozsypała się i przegrywała do przerwy dwoma golami.
Niedawny triumfator Copa Libertadores wyszedł na prowadzenie 2:0 dzięki trafieniom Aldo Leao Ramireza w 36. i w 42. minucie. W obu przypadkach 36-latek dostał podanie w tempo, miał dużo swobody w polu karnym i ominął płaskim strzałem Radosława Cierzniaka. W drugiej sytuacji golkiper miał piłkę na dłoniach, ale nie zdołał jej sparować. W centrum wydarzeń byli także Michał Pazdan oraz William Remy, ale tylko tam przeszkadzali.
ZOBACZ WIDEO: System VAR a spalony. "Rysowanie linii nie ma większego sensu"Taka była różnica między Legionistami a przeciwnikami w generalnie wyrównanym meczu, że ci drudzy wykorzystali swoje sytuacje podbramkowe. W 49. minucie Kucharczyk położył bramkarza, obrońcę i pozostało mu ulokować piłkę w siatce. Przekombinował i zamiast trafić w wymarzone okienko, strzelił jak odpalone w przerwie fajerwerki w powietrze.
Do jedenastki Legii dołączyli Majecki, Astiz, Hamalainen, Kopczyński, Pasquato i Sadiku. Do obrony został przesunięty Remy, ale nie zrezygnował z prób zdobycia gola. W 58. minucie nabytek mistrza Polski wyskoczył do dość przypadkowej piłki i główkował w Vargasa.
Im bliżej było końca spotkania, tym spokojniej i rozsądniej działało Atletico. Z piłką przy nogach Kolumbijczycy utrzymali swoje prowadzenie do ostatniego gwizdka. To oni zatriumfowali w Florida Cup. W Legii pokazali się jeszcze młodzi, gniewni Łukasz Turzyniecki, Mateusz Żyro oraz Brian Iloski. Żaden nie zadbał o miły, bramkowy akcent na pożegnanie z Ameryką.
Legia Warszawa - Atletico Nacional 0:2 (0:2)
0:1 - Aldo Leao Ramirez 36'
0:2 - Aldo Leao Ramirez 42'
Składy:
Legia: Radosław Cierzniak (46' Radosław Majecki) - Artur Jędrzejczyk (46' Kasper Hamalainen), Michał Pazdan (65' Mateusz Żyro), Maciej Dąbrowski (46' Inaki Astiz) - Łukasz Broź (58' Łukasz Turzyniecki), Krzysztof Mączyński, William Remy, Thiabault Moulin (46' Michał Kopczyński), Michał Kucharczyk (73' Brian Iloski) - Domagoj Antolić (46' Cristian Pasquato) - Jarosław Niezgoda (46' Armando Sadiku)
Atletico: Christian Vargas - Jackson Montano (46' Hadier Borja), Carlos Cuesta, Alexis Henriquez (73' Felipe Aguilar), Cristian Mafla (79' Edwin Velasco) - Gustavo Torres (66' Ronaldo Lucena), Aldo Leao Ramirez (66' Juan David Castaneda), Raul Loaiza (79' Jhon Mosquera), Macnelly Torres (66' Diego Arias), Jeison Lucumi - Andres Renteria (79' Juan Pablo Nieto)
Żółte kartki: Montano, M. Torres (Atletico)