Niewypał transferowy Legii coraz bliżej odejścia

Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Daniel Chima Chukwu
Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Daniel Chima Chukwu

Przygoda Daniela Chimy Chukwu z Legią Warszawa powoli dobiega końca. Zainteresowane napastnikiem są kluby ze Skandynawii.

Daniel Chima Chukwu to bez wątpienia największy niewypał transferowy Legii Warszawa. Gorszą informacją dla działaczy mistrza Polski są jednak jego zarobki, czyli ponad 500 tysięcy euro rocznie. Więcej w stolicy inkasuje jedynie Artur Jędrzejczyk.

Legia od wielu miesięcy chce pozbyć się napastnika z Nigerii. Najnowsze informacje portalu "Legia.net" mówią o tym, iż 26-latek sam chce odejść z Łazienkowskiej 3. Rozmowy transferowe trwają, a najmocniej zainteresowane zawodnikiem są kluby ze Skandynawii. Jeden z nich występuje w norweskiej ekstraklasie.

Do ustalenia pozostają jeszcze szczegóły transakcji. Nie wiadomo, czy byłby to transfer definitywny, czy wypożyczenie z opcją pierwokupu. Wszystko może wyjaśnić się w przyszłym tygodniu.

Przypomnijmy, iż Chima Chukwu trafił do Legii Warszawa w przerwie sezonu 2016/2017. Od tamtego czasu rozegrał tylko dziewięć spotkań w pierwszym zespole. Nie zdobył żadnej bramki. W obecnej kampanii zanotował sześć występów. Dwa z nich przypadły na rozgrywki Ekstraklasy, a cztery na Puchar Polski.

W przerwie zimowej z drużyną mistrza Polski pożegnali się: Jakub Czerwiński, Tomasz Jodłowiec (obaj Piast Gliwice), Łukasz Moneta (Zagłębie Lubin), Guilherme (Benevento Calcio) czy Hildeberto Pereira (Northampton Town FC).

ZOBACZ WIDEO: Polak nie zatrzymał Manchesteru United - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (14)
jagafann
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
oj, tam, oj tam ....... baty zawsze dostaja, a szczyca sie tylko misrzostwem Polski, gdzie Cervena Zwiezda lub Rotterdam brali by to na miekko 
avatar
Montana
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
W Legi większość transferów to nie wypały. Kolejne wyrzucone pieniądze w błoto.Mam nadzieje że się mylę ,ale z taką polityką transferową będą kolejne baty w Europie