Wiceprezydent Warszawy ws. Kuby Kożucha: Nie było pomyłki

Jacek Stańczyk 02 Lutego 2018, 12:30

Newspix / Piotr Kucza / Na Zdjęciu: Jakub Kożuch

W czwartek wieczorem wyszło na jaw, że Jakub Kożuch nie pójdzie w piątek na galę organizowaną przez miasto Warszawa, choć miał być nominowany do nagrody na "Najlepszego Sportowca". W sieci rozpętała się burza, którą próbowała ugasić wiceprezydent Kaznowska. Przeprosiła piłkarza i zaprosiła na uroczystość. 

W piątek sprawę wyjaśniała w Urzędzie Miejskim. Oto jej odpowiedź.

Ustaliłam fakty. @PanJakubNadaje @AmpFutbolPolska @FotoPyK @BoniekZibi @AndrzejHalicki @AnitaWlodarczyk @MKierwinski @warszawa pic.twitter.com/haPLEqIMbg

— Renata Kaznowska (@RKaznowska) 2 lutego 2018

Jakub Kożuch ma 17 lat, jest jednym z najlepszych amp futbolistów w Polsce. Amp futbol to odmiana piłki nożnej dla osób po amputacjach kończyn. Chłopak jest reprezentantem Polski, brązowym medalistą mistrzostw Europy. W październiku był bohaterem finałowego meczu z Hiszpanią. Strzelił jednego gola, 2 razy asystował, a Polacy wygrali 3:1.

Piłkarz stracił lewą nogę, gdy miał 4 lata. Tragiczna historia wydarzyła się w kamienicy na warszawskiej Pradze. Małego Kubę od śmierci uratował jego ojciec Jacek. Niestety, mężczyzna sam wówczas zginął. Tę historię dokładnie opisaliśmy TUTAJ.