Podczas rozegranego 14 stycznia spotkania doszło do kuriozalnej sytuacji. W 90. minucie podążający za akcją obrońca Nantes, Diego Carlos wpadł na biegnącego w tym samym kierunku Tony'ego Chaprona, doprowadzając do upadku zdezorientowanego arbitra.
"PIŁKARSKIE JAJA!"
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 14 stycznia 2018
Diego Carlos przypadkowo wpadł na sędziego w meczu FC Nantes - PSG, a arbiter postanowił szybko zrewanżować się zawodnikowi! #modanafrancjępic.twitter.com/9o71G2fp4I
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sędzia najpierw próbował kopnąć piłkarza, a po chwili upomniał go drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką. O wpadce francuskiego arbitra głośno było na całym świecie.
Po zdarzeniu Chapron posypał głowę popiołem, przyznał się błędu i przeprosił za swoje zachowanie, a na jego wniosek upomnienie dla Carlosa zostało anulowane, ale sam kary nie uniknął. Najpierw został zawieszony do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego, a w czwartek francuski związek piłki nożnej (FFF) zdyskwalifikował go na pół roku.
Połowa kary została zawieszona, a to oznacza, że Chapron będzie mógł wrócić na boisko na trzy ostatnie kolejki sezonu. Niewykluczone jednak, że werdykt FFF przyspieszy decyzję arbitra o zakończeniu kariery - 45-latek już w listopadzie ubiegłego roku ogłosił, że po sezonie 2017/2018 przejdzie na emeryturę.
Chapron prowadzi mecze Ligue 1 od 2004 roku, trzy lata później zyskał status sędziego międzynarodowego. 45-latek już w przeszłości dał się poznać jako nieprzebierający w środkach arbiter. Nad Sekwaną było głośno o jego spięciach m.in. z Jeremym Menezem czy Mario Balotellim.
ZOBACZ WIDEO: Puchar Ligi Francuskiej: VAR znów pomógł. Monaco w finale [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)