Trener Błaszczykowskiego zwolniony. Przysłużył się do tego Lewandowski

Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Martin Schmidt
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Martin Schmidt

Martin Schmidt podał się do dymisji, a władze VfL Wolfsburg zaakceptowały jego decyzję. "Wilki" w miniony weekend przegrały z Bayernem Monachium 1:2 i są coraz bliżej strefy spadkowej.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=680]

VfL Wolfsburg[/tag] w tym sezonie znowu rozczarowuje. To klub, który jest jednym z najbogatszych w niemieckiej Bundeslidze, a mimo to szykuje się do walki o utrzymanie, bo w tabeli zajmuje dopiero czternaste miejsce. "Wilki" w miniony weekend miały sporo pecha, bo długo prowadziły 1:0 z Bayernem Monachium. Bawarczycy jednak odwrócili losy meczu, a w 91. minucie zwycięskiego gola strzelił z rzutu karnego Robert Lewandowski.

Okazuje się, że polski napastnik przysłużył się do zmiany w drużynie z Dolnej Saksonii. W poniedziałek trener Martin Schmidt spotkał się z pracodawcami i poinformował ich o rezygnacji z funkcji szkoleniowca.

- Schmidt złożył rezygnację, bo chce, by VfL jak najszybciej znalazło trenera, który zapewni utrzymanie w Bundeslidze. Chcieliśmy osiągnąć ten cel z nim, ale nie mogliśmy go odwieść od decyzji o odejściu. Jego postawę należy szanować, ale muszę przyznać, że jestem rozczarowany, bo dla nas to był najlepszy trener dla Wolfsburga - komentuje dyrektor sportowy Olaf Rebbe.

Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Schmidta. Sytuacja Wolfsburga jest trudna, ale jeszcze nie beznadzieja. "Wilki" mają punkt przewagi nad szesnastym miejscem, które oznacza grę w barażu o utrzymanie. W drużynie z Wolfsburga gra Jakub Błaszczykowski, który jednak od wielu tygodni nie pojawia się na boisku z powodu kontuzji.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik jak rasowy napastnik. Piękny gol Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]

Źródło artykułu: