Kontrowersje w środowym meczu Realu Madryt wzbudziła zmiana, jaką Zinedine Zidane przeprowadził w końcówce spotkania. Chodzi o Daniego Ceballosa, który przebywał na boisku przez... 28 sekund. Według relacji hiszpańskich dziennikarzy, zawodnik opuszczał stadion Leganes w fatalnym nastroju, czego nie ukrył nawet kaptur nałożony na jego głowę.
Do całej sprawy odniósł się Zidane, który w piątek przeprosił 21-letniego pomocnika Królewskich.
- Jest mi bardzo przykro i już mu to powiedziałem. W ogóle nie podoba mi się wstawianie gracza na 30 sekund - wyraził skruchę opiekun Los Blancos. - Jestem z niego zadowolony, to fajny chłopak, który dobrze pracuje. Wie, że nie dostaje wielu minut, ale mimo to dalej trenuje. Jest młody i zdaje sobie sprawę, że musi ciężko zasuwać - dodał 45-latek.
Ceballos z kapitalnej strony pokazał się w czerwcu podczas mistrzostw Europy U-21 w Polsce. W trakcie turnieju wpadł w oko działaczom Realu, którzy aktywowali jego klauzulę odstępnego, płacąc Betisowi jedynie 16 mln euro.
W obecnym sezonie LaLiga młody pomocnik pojawił się na boisku w zaledwie siedmiu spotkaniach. Łącznie rozegrał w nich tylko 186 minut. Nieco lepiej wyglądało to w Pucharze Króla, w którym wystąpił przez 411 minut. Królewscy odpadli jednak z tych rozgrywek na etapie ćwierćfinału.
ZOBACZ WIDEO Udany rewanż Realu Madryt. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]