Primera Division: dublet i piękny gest Ronaldo. Portugalczyk oddał karnego

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo po strzelonym golu dla Realu Madryt
Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo po strzelonym golu dla Realu Madryt

Real Madryt pokonał na własnym boisku Deportivo Alaves 4:0. Dwa gole zdobył Cristiano Ronaldo. Portugalczyk mógł skompletować hat-tricka, ale w samej końcówce oddał rzut karny krytykowanemu w Hiszpanii Karimowi Benzemie.

Po zmianie menadżera przez Roberta Lewandowskiego media znów zaczęły łączyć polskiego napastnika z transferem do Realu Madryt. Wielu kibiców "Królewskich" liczy na pozyskanie nowej "dziewiątki" w miejsce nieskutecznego Karima Benzemy.

Francuz początek meczu miał katastrofalny. Zmarnował 100-procentową okazję, po tym jak przy próbie strzału... poślizgnął się. Już wtedy rozległy się pierwsze gwizdy z trybun w kierunku krytykowanego od dawna zawodnika. Chwilę później Benzema z metra, mając przed sobą pustą bramkę, trafił w słupek. Na jego szczęście, sędzia przy całej sytuacji odgwizdał spalonego Cristiano Ronaldo.

Później było już jednak znacznie lepiej. Tuż przed końcem pierwszej połowy Benzema świetnie zagrał piętką do Ronaldo, który trafił na 1:0. Nawet strzelec bramki po trafieniu wskazał na kolegę z ataku i to jemu zadedykował tego gola.

Sekundy po rozpoczęciu drugiej części gry, Benzema odebrał piłkę rywalowi, wypuścił w uliczkę Garetha Bale'a i zanotował drugą asystę. Real prowadził 2:0 i spokojnie mógł myśleć już o kolejnym meczu.

Przeciwko Alaves dublet skompletował Ronaldo. Portugalczyk kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy wykorzystał dogranie Lucasa Vazqueza. CR7 nagminnie pudłował na początku sezonu, ale w ostatnich sześciu ligowych meczach zdobył aż 10 goli. Najlepszy gracz globu ma już na koncie 14 trafień w tym sezonie - o 6 mniej od liderującego w klasyfikacji strzelców Lionela Messiego.

Ronaldo mógł mieć nawet hat-tricka. W samej końcówce Portugalczyk, co zdarza się bardzo rzadko, oddał jednak wykonanie rzutu karnego Benzemie. Francuz sytuację wykorzystał i do dwóch asyst dołożył trafienie. Co ciekawe, napastnik Realu powinien mieć bramkę już wcześniej, ale błąd popełnił sędzia, który niepotrzebnie odgwizdał pozycję spaloną.

Trener Zinedine Zidane w podstawowej jedenastce postawił na tercet "BBC", który w końcu pokazał się z bardzo dobrej strony. Trzeci z tria Bale wywalczył rzut karny w samej końcówce, a i sam był bliski zdobycia kapitalnego gola z przewrotki. Walijczyk w końcu został ustawiony na swojej ulubionej pozycji - na lewym skrzydle. Był aktywny, oddawał dużo strzałów i szukał kolegów w polu karnym.

Real ostatecznie wygrał 4:0, a kibice doczekali się bardzo udanego występu "BBC". W grze "Królewskich" znów widać poprawę.

Real Madryt - Deportivo Alaves 4:0 (1:0)
1:0 - Cristiano Ronaldo 44'
2:0 - Gareth Bale 46'
3:0 - Cristiano Ronaldo 61'
4:0 - Karim Benzema (k.) 89'

Składy:

Real Madryt: Keylor Navas - Dani Carvajal, Rapahel Varane, Nacho, Theo Hernandez - Lucas Vazquez, Casemiro (80' Marcos Llorente), Mateo Kovacić (73' Dani Ceballos) - Gareth Bale, Karim Benzema, Cristiano Ronaldo.

Deportivo Alaves: Fernando Pacheco - Alexis Ruano Delgado, Victor Languardia, Rodrigo Ely, Ruben Duarte - Hernan Perez, Manu Garcia (63' Alvaro Medran), Daniel Torres, Alfonso Pedraza (62' Ibai Gomez) - Ruben Sobrino, John Guidetti (74' Jorge Burgui).

Żółte kartki: Llorente (Real) oraz Hernan Perez, Sobrino (Alaves).

Sędzia: Estrada Fernandez.

***

W spotkaniu drużyn walczących o europejskie puchary górą Celta Vigo. Ekipa z Balaidos pokonała u siebie Eibar 2:0. Bramki zdobywali trzeci i czwarty strzelec w tym sezonie La Liga - Iago Aspas (16 goli) i Maximiliano Gomez (13). Oba zespoły plasują się tuż za pierwszą "szóstką" w tabeli.

Do kadry meczowej Deportivo La Coruna powrócił Przemysław Tytoń. Polski golkiper całe spotkanie z Espanyolem przesiedział na ławce rezerwowych, a jego ekipa bezbramkowo zremisowała z rywalem.

Deportivo La Coruna - Espanyol Barcelona 0:0

W 65. minucie Lucas Perez (Deportivo) nie wykorzystał rzutu karnego - Diego Lopez obronił.

Celta Vigo - SD Eibar 2:0 (0:0)
1:0 - Iago Aspas 56'
2:0 - Maximiliano Gomez 79'

[multitable table=869 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Słupek, poprzeczka i dwie bramki - działo się w meczu 1. FSV Mainz - VfL Wolfsburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (9)
avatar
Andrzej Kacprzak
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak strzeli karnego to źle, jak nie strzeli to źle, jak komuś odda to też źle :) 
Bob Shakalaka
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Oddał karniaka? Ronaldo? Kurcze, ja bym mu to jako asystę zaliczył... 
avatar
Thorin
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Majster Krzychu Dokładnie,bo tu nie chodzi o samo oddanie tylko o to w jakiej sytuacji i po co to zrobił... 
avatar
Szarold
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Piękny gest? W Barcelonie często tak robią i o tym nie powiecie? Rozumiem, że Ronaldo to samolub i oddanie karnego to rzadkość ale taką sobie wyrobił opinię. 
mechanikwirus
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
jaka demolka, normalny wynik. po co to pompować