Karierą Roberta Lewandowskiego kieruje teraz 74-letni Pini Zahavi. To jeden z najważniejszych agentów na świecie. Zahavi odegrał również ważną rolę w transferze Neymara do PSG za kwotę 222 milionów euro.
Spekuluje się, że teraz miałby pomóc reprezentantowi Polski w przenosinach do Realu Madryt. "Bild" informował ostatnio o tym, że Hiszpanie nawiązali już kontakt z niemiecką stroną.
Jego ewentualny transfer do "Królewskich" jest najgłośniejszym tematem w mediach. - Sprawdzenie się w bardzo silnej lidze byłoby wyzwaniem dla Roberta - mówi Tomasz Hajto w rozmowie z Romanem Kołtoniem.
Uważa on, że Lewandowskiemu nie zależy na pieniądzach, a przede wszystkim na rozgłosie. - Chodzi o to, żeby o Robercie znów było głośno na świecie. On tego potrzebuje, widać, że go to motywuje - przyznaje Hajto.
Były reprezentant Polski wieszczy, że do Realu najpierw trafi Lewandowski, a później Neymar. - Real postawił teraz na młodych piłkarzy, więc musi na kolejny sezon pozyskać 2-3 gwiazdy. Pierwszym krokiem będzie ściągnięcie Roberta Lewandowskiego. Dwa lata później trafi tam Neymar.
ZOBACZ WIDEO Bayern bez rekordu, "Lewy" bez gola w jubileuszu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]