Bijatyka po meczu w polskiej Ekstraklasie. Bramkarz Górnika Zabrze zatrzymany przez policję

Mecz we Wrocławiu zakończył się remisem 1:1, ale dogrywka miała miejsce na dworcu PKP. W bijatykę między pseudokibicami obu zespołów zamieszany był piłkarz gości.

O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza". Policja zatrzymała pięciu najbardziej agresywnych pseudokibiców Śląska Wrocław i Górnika Zabrze. Zdaniem Krzysztofa Zaporowskiego z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji z Wrocławia, interwencja zapobiegła poważniejszej rozróbie.

- Trzej zatrzymani to pseudokibice drużyny wrocławskiej, dwaj kolejni to pseudokibice drużyny z Zabrza. Wszyscy byli nietrzeźwi - powiedział Zaporowski.

Według "GW" - wśród zatrzymanych fanów Górnika jest bramkarz tego zespołu, Grzegorz K. To nie pierwszy wyskok tego zawodnika. W przeszłości chwalił w mediach społecznościowych akcję kradzieży flagi kibicom Piasta Gliwice. Wdawał się również w pyskówki z kibicami drużyn przeciwnych.

Nie wiadomo, jakie konsekwencje poniesie bramkarz. Górnik wydał oświadczenie, zgodnie z którym oficjalnie nie ma jeszcze informacji na temat zatrzymania swojego piłkarza przez policję. - Jeżeli takowe się potwierdzą, wówczas sprawa zostanie przez Klub szczegółowo i wnikliwie przeanalizowana. Grzegorza K. nie było w kadrze meczowej na niedzielny mecz ze Śląskiem Wrocław, a zespół Górnika szczęśliwie i bez żadnych problemów wrócił po zakończeniu spotkania do Zabrza - napisano w piśmie.

ZOBACZ WIDEO Messi i Suarez błyszczeli. Siedem goli w meczu Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: