"Debilizm, idiotyzm". Fornalik wściekły po zachowaniu gliwickich kiboli

Agencja Gazeta / Grzegorz Celejewski/Agencja Gazeta / Na zdjęciu: Waldemar Fornalik
Agencja Gazeta / Grzegorz Celejewski/Agencja Gazeta / Na zdjęciu: Waldemar Fornalik

Piast Gliwice prowadził z Górnikiem Zabrze 1:0, ale prawdopodobnie zostanie ukarany walkowerem. To efekt zamieszek, do których doszło na gliwickim stadionie. Trener Waldemar Fornalik jest wściekły.

Takiego skandalu już dawno nie było w Lotto Ekstraklasie. Sobotnie derby pomiędzy Piastem Gliwice a Górnikiem Zabrze zostały przerwane w 80. minucie przy stanie 1:0. To efekt zachowania gliwickich kiboli, którzy wyrwali płot, a niektórzy wtargnęli na boisko. Reagować musiała policja. Sędzia Daniel Stefański po długiej przerwie zdecydował, że jest zbyt niebezpiecznie, aby kontynuować pojedynek i zakończył go przedwcześnie.

Konsekwencje wydają się proste. Piast zostanie ukarany walkowerem i tym samym straci bardzo cenne punkty w walce o utrzymanie. Do tego oczywiście dojdzie kara finansowa i z pewnością zamknięcie stadionu. W dodatku to wszystko może się na tyle odbić na klubie, że ten nowy sezon rozpocznie w I lidze. Nie dziwi więc, że trener Waldemar Fornalik był wściekły i nie bał się rzucić mocnych słów.

- Jaki może być komentarz? Debilizm, idiotyzm. Drużyna prowadzi, gramy dobry mecz, walczymy o utrzymanie i banda idiotów robi coś takiego, to dla mnie jest niezrozumiałe - komentuje opiekun Piasta w "Przeglądzie Sportowym".

Były selekcjoner reprezentacji Polski dodaje jednak, że jego zdaniem można było wznowić spotkanie.

ZOBACZ WIDEO Emocje w hicie z udziałem Łukasza Piszczka - zobacz skrót meczu RB Lipsk - Borussia [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Z drugiej strony ten mecz można było dokończyć. Po 10, czy 15 minutach był zaprowadzony porządek, ale nikt nie podjął decyzji, aby policja zeszła z murawy - tłumaczy.

Piast zajmuje w tabeli trzynaste miejsce. Gdyby utrzymał prowadzenie z Górnikiem do końca, to miałby trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.

Źródło artykułu: