Michał Żewłakow w podwójnej koronie

W sobotę w Atenach na stadionie Stadionie Olimpijskim odbył się finał Pucharu Grecji. Mistrz kraju, Olympiakos Pireus, zmierzył się ze stołecznym AEK-iem. W kadrze meczowej pierwszego ze wspomnianych klubów znalazł się Michał Żewłakow.

Jednak nasz rodak nie znalazł się w wyjściowym składzie drużyny z Pireusu. Całe spotkanie obejrzał on z perspektywy ławki rezerwowych. Pojedynek ten doskonale rozpoczęła ateńska drużyna. Już w 4. minucie gola uderzeniem głową zdobył Ismael Blanco. Już cztery minuty później ten sam zawodnik podwyższył wynik na 2:0.

Zaraz po przerwie kontaktowego gola strzelił Matt Derbyshire, który dopadł do centry i "główką" pokonał bramkarza. W 70. minucie do wyrównania stanu rywalizacji doprowadził Dudu Cearense. W 89. miucie AEK odzyskał prowadzenie po trafieniu Ignacio Scocco. Jednak Olympiakos grał do końca. Chwilę później było 3:3, kiedy futbolówkę w siatce umieścił Derbyshire. Na tym nie zakończył się thriller w Atenach, gdyż w 102. minucie z gola cieszył się Luciano Galletti, ale po kilku minutach było 4:4 po strzale Scocco.

Pojedynek został rozstrzygnięty dopiero w konkursie rzutów karnych, w którym lepsi okazali się zawodnicy z Pireusu. Żewłakow nie pojawił się w sobotę na murawie, lecz w rozgrywkach Pucharu Grecji sezonu 2008/2009 wystąpił on w 5 meczach.

AEK Ateny - Olympiakos Pireus 4:4 (3:3, 2:0), w konkursie rzutów karnych 14:15

1:0 - Blanco 4'

2:0 - Blanco 8'

2:1 - Derbyshire 47'

2:2 - Dudu 70'

3:2 - Scocco 89'

3:3 - Derbyshire 90'

3:4 - Galletti 102'

4:4 - Scocco 107'

Czerwone kartki: 90' Kyrgiakos (zawodnik otrzymał drugą żółtą kartkę, gdy przebywał już na ławce rezerwowych, ponieważ wcześniej został zmieniony) - 103' Galletti (druga żółta kartka za okazywanie w nieprzepisowy sposób radości po zdobyciu gola), 105' Papadopoulos (druga żółta).

Komentarze (0)