Wzruszający list piłkarza Fiorentiny po śmierci Astoriego. "Wracaj do Florencji, czekamy na ciebie"

Getty Images / Claudio Villa / Na zdjęciu: Davide Astori
Getty Images / Claudio Villa / Na zdjęciu: Davide Astori

Piłkarze ACF Fiorentina wciąż nie mogą otrząsnąć się po śmierci kapitana tego zespołu, Davide Astoriego. Jeden z nich, Riccardo Saponara, napisał wzruszający list.

Słowa Riccardo Saponary chwytają za serce. Piłkarz na Instagramie zamieścił list do zmarłego Davide Astoriego. "Dlaczego nie przyszedłeś zjeść śniadania z nami wszystkimi? Teraz wszyscy mówią, że życie toczy się dalej, że musimy być skoncentrowani i musimy się podnieść. Ale jak to będzie wyglądać bez Ciebie?" - zaczyna swój wpis Saponara.

"Kto każdego ranka przyjdzie do kawiarni, aby rozgrzać nas wszystkich swoim uśmiechem. Kto zapyta co ciekawego robiliśmy? Kto będzie karcił młodszych i kto będzie najbardziej odpowiedzialny? Kto stworzy krąg, byśmy mogli zagrać w "dwa dotknięcia", grę, którą uwielbiałeś?" - kontynuuje piłkarz ACF Fiorentina.

O capitano, mio capitano. Perché non sei sceso a fare colazione insieme a tutti noi? Perché non sei passato a riprendere le tue scarpe fuori dalla camera di Marco e non sei venuto a bere la tua solita spremuta d'arancia? Ora ci diranno che la vita scorre, che lo sguardo va puntato in avanti e dovremo rialzarci, ma che sapore avrà la tua assenza? Chi arriverà ogni mattina in mensa a riscaldare l'ambiente con il proprio sorriso? Chi ci chiederà incuriosito ciò che abbiamo fatto la sera precedente per riderci su? Chi sgriderà i più giovani e chi responsabilizzerà i più esperti? Chi formerà il cerchio per giocare a "due tocchi" o chi farà ammattire Marco alla play? Con chi dibatteremo sulle puntate di Masterchef, i ristoranti fiorentini, le serie TV o le partite disputate? Su chi appoggerò la mia spalla a pranzo dopo un allenamento estenuante? Torna dai, devi ancora finire di vedere LaLaLand per poterlo analizzare come ogni film appena uscito. Torna a Firenze, ti attendono in sede per rinnovare il contratto e riconoscerti il bene e la positività che doni quotidianamente a tutti noi. Esci da quella maledetta stanza, ti aspettiamo domani alla ripresa degli allenamenti. Nella vita ci sono persone che conosci da sempre con le quali non legherai mai, poi ci sono i Davide che ti entrano immediatamente dentro con un semplice "Benvenuto a Firenze Ricky". Ovunque tu sia ora, continua a difendere la nostra porta e dalle retrovie illuminaci il giusto cammino. O capitano, mio capitano. Per sempre mio capitano.

Post udostępniony przez Riccardo Saponara (@rickinara)

Śmierć kapitana poruszyła zawodników klubu z Florencji. Astori zmarł we śnie w hotelowym pokoju w Udine. Nic nie wskazywało tragedii. Miał 31 lat. Ze względu na zgon piłkarza odwołano wszystkie niedzielne mecze Serie A.

"Wracaj do Florencji, czekamy na Ciebie. Wyjdź z tego cholernego pokoju. W życiu poznajesz ludzi i wiesz, że nigdy się z nimi nie zaprzyjaźnisz. Jest też David, który po transferze przychodzi do Ciebie, rozkłada ręce i mówi: Witamy we Florencji, Ricky" - dodał w swoim liście Saponara.

ZOBACZ WIDEO Przykry powrót Arkadiusza Milika - skrót meczu SSC Napoli - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)