O takiej decyzji informuje "Przegląd Sportowy". A zapadła ona kilka tygodni temu w Monachium, gdy selekcjoner naszej kadry Adam Nawałka rozmawiał z trenerem Bayernu Monachium, Juppem Heynckesem. Panowie dyskutowali wówczas o intensywnej wiośnie kapitana reprezentacji Polski, o tym jak go prowadzić, aby na MŚ 2018 nie był przemęczony. W meczach z Nigerią i Koreą Południową Robert Lewandowski pojawi się na boisku, choć pewnie nie zagra po 90 minut.
Nawałka teoretycznie nie musi go wystawiać, bo wszyscy dobrze wiemy, na co stać najlepszego polskiego piłkarza. Jednak selekcjoner i tak - jak podaje gazeta - chce z nim w składzie sprawdzić kolejne założenia taktyczne. Lewandowski, przypomnijmy, nie grał w listopadowych sparingach z Urugwajem i Meksykiem. Teraz jednak przygotowania do mundialu rozpoczynają się na dobre, kapitan jest potrzebny.
Jego obecność to też ogromna gratka dla kibiców reprezentacji Polski. Szczególnie, że z Nigerią i Koreą Południową Polacy nie zagrają w Warszawie, tylko na stadionach we Wrocławiu i w Chorzowie.
Zgrupowanie kadry przed tymi spotkaniami rozpoczyna się w poniedziałek 19 marca we Wrocławiu. W tym mieście w piątek 23 marca Polacy zmierzą się z Nigerią (początek o godzinie 20:45). Potem przeniosą się na Górny Śląsk. Mecz z Koreą Południową odbędzie się we wtorek 27 marca na Stadionie Śląskim. Początek również o godzinie 20:45.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Wszyscy już skreślili Teodorczyka