"Ojciec Messiego zagroził, że wyjadą!". Skaut Barcy mówi nt. kontraktu na serwetce

Reuters / REUTERS/Albert Gea / Na zdjęciu: Lionel Messi
Reuters / REUTERS/Albert Gea / Na zdjęciu: Lionel Messi

Carles Rexach zdradził mediom, dlaczego pierwsza umowa z Messim została podpisana na serwetce w restauracji. - Zagrozili mi, że opuszczą Hiszpanię - twierdzi były piłkarz Barcelony.

W tym artykule dowiesz się o:

Lionel Messi występuje w barwach FC Barcelona od ponad 17 lat. Pierwszy kontrakt z Katalończykami Argentyńczyk podpisał 14 grudnia 2000 r. Miał wtedy 13 lat. Warunki umowy zostały uzgodnione w restauracji, a... podpisy złożono na serwetce!

Carles Rexach, który pracował wówczas w Barcelonie w charakterze skauta, zdradził dziennikarzom "The Sun", że parafował umowę na kartce, ponieważ ojciec Messiego chciał zabrać chłopca i wrócić do Argentyny. - Umówiliśmy się na obiad w klubie tenisowym. Jorge Messi wykazywał niecierpliwość z powodu tego, że testy się przedłużają. Był wściekły. Zagroził, że zabierze syna i wyjadą z Hiszpanii - wyjawił były napastnik Dumy Katalonii (w latach 1967-81).

- Musiałem mu dać słowo, że Barca podpisze kontrakt z Leo. Poprosiłem kelnera, żeby przyniósł kartkę papieru. Przyszedł z serwetką, na której napisałem: "Jako dyrektor techniczny FC Barcelona jestem upoważniony do podpisania umowy z Lionelem Messim" i złożyłem swój podpis - dodał Rexach.

Kilka miesięcy wcześniej Hiszpan przebywał w Ameryce Południowej, gdzie usłyszał o 12-letnim chłopcu, który przejawiał nieprawdopodobny talent. - Pomyślałem, że skoro jestem w Argentynie, to mu się przyjrzę. Piłka nożna to gra zespołowa, ale mały Messi przejmował futbolówkę i strzelał gole. Miał nadludzkie zdolności oraz instynkt. Urodził się, żeby grać w futbol - ocenił były działacz Barcy.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Białkowski? "Ktoś mógł pomyśleć: O Jezu, co za niedojda"

Źródło artykułu: