Piłkarskie mistrzostwa świata zbliżają się wielkimi krokami. Obecnie wszyscy żyją zgrupowaniem reprezentacji Polski. Mecze towarzyskie z Nigerią i Koreą Południową pokażą, w jakiej formie są podopieczni Adama Nawałki. Postawie Biało-Czerwonych z pewnością uważnie przyjrzy się Vahid Halilhodzić.
Bośniak jest selekcjonerem reprezentacji Japonii, która jest naszym grupowym rywalem na mundialu w Rosji. Podtrzymuje on zdanie, że Polska i Kolumbia są głównymi faworytami do wyjścia z grupy H. W naszej drużynie najbardziej obawia się Roberta Lewandowskiego.
- Jest w gronie 5-6 najlepszych na świecie razem z Ronaldo, Messim, Cavanim. Kto jeszcze? Kane i Brazylijczyk Gabriel Jesus. Jestem przekonany, że siła polskiego zespołu tkwi w wyjątkowości Lewandowskiego - mówi opiekun Japończyków w "Super Expressie".
Halilhodzić z azjatyckim zespołem pracuje od 2015 roku. Nadal jednak nie nauczył się języka i mówi wprost, że komunikacja jest jego jednym z największych problemów.
- Bariera językowa jest ogromna. Moje rozmowy z piłkarzami są tłumaczone przez osoby trzecie. Bardzo ważne jest, żeby tłumacz potrafił przełożyć nie tylko słowa, ale również to, jak myślę i co czuję - przyznaje.
Z Japonią zagramy 28 czerwca na stadionie w Wołgogradzie. To będzie ostatni mecz fazy grupowej, który może decydować o naszym udziale w mistrzostwach świata.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski dostał czego chciał, w końcu gra mniej. "Było mi z tym ciężko"