- Musimy zagrać lepiej niż w dwóch poprzednich meczach - zaznacza Kosta Runjaić, trener Pogoni Szczecin. Drużyna prowadzona przez Niemca najpierw przegrała 0:3 z Cracovią, a następnie zwyciężyła 4:2 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Po samych wynikach widać, że defensywa szczecinian znalazła się w rozsypce.
- Nie wyglądaliśmy dobrze w obronie, nie utrzymaliśmy rytmu i popełnialiśmy proste błędy. Udało się co prawda zdobyć trzy punkty w Niecieczy, ale nie możemy pozwalać sobie więcej na podobne pomyłki. Staraliśmy się ponownie ustabilizować naszą grę i poprawić w tej fazie gry, kiedy piłka jest w naszym posiadaniu - wylicza szkoleniowiec.
W meczu ze Śląskiem Wrocław w drużynie Runjaicia pojawi się na sto procent nowy obrońca. Z powodu kontuzji do końca sezonu nie zagra Jarosław Fojut. Do kolejnych zmian dojdzie w środku pola, gdzie z uwagi na nadmiar kartek nie wystąpią Jakub Piotrowski oraz Kamil Drygas.
- Także dlatego mocno skoncentrowaliśmy się na ostatnich treningach przed meczem, kiedy wszyscy wrócili ze zgrupowania swojej reprezentacji. Bardzo prawdopodobne, że dostaną szansę Hołota i Rudol. Sebastian ma moje zaufanie, ponieważ świetnie pokazał się w meczu z Wisłą Płock. Normalnie trenowali Frączczak i Buksa, a czy na sto procent będą w jedenastce, tego jeszcze nie wiem - mówi Runjaić.
ZOBACZ WIDEO: Zwycięstwo Interu z Hellasem i błyskawiczna bramka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Pozytywnie wykorzystaliśmy czas w przerwie reprezentacyjnej. Piłkarze dostali po raz ostatni w sezonie trzy dni wolnego. Później nie będzie takiej możliwości, ponieważ końcówka rozgrywek będzie intensywna i wymagająca. Z uwagi na warunki oraz powołania nie mogliśmy pracować optymalnie, ale wiele klubów miało podobny problem. Zagraliśmy mimo to dobry sparing z Eintrachtem Brunszwik. Młodzi dostali możliwość pokazania się, część zawodników wybiegała 90 minut - wspomina Kosta Runjaić.
Najbliższy przeciwnik Pogoni to jedyny klub w Lotto Ekstraklasie, który nie wygrał jeszcze meczu na wyjeździe. Zdaniem Runjaicia wrocławianie są tak samo jak jego drużyna kandydatami do spadku.
- To nas jednak nie uspokaja i nie rozluźnia. Śląsk jest przecież wyżej w tabeli od nas. Żeby go pokonać musimy zainwestować dużo energii, narzucić przeciwnikowi swoje warunki, wyostrzyć zmysły. Oczekuję od piłkarzy koncentracji, zdrowego poczucia własnej wartości i odpowiedzialności za grę. W ekstraklasie, w zależności od formy dnia, każdy może wygrać z każdym. Nasza szansa na zwycięstwo to praktycznie co kolejkę 50 procent. Nigdy nie traktowaliśmy nikogo jako słabszego. Mamy jeszcze dwa mecze do końca sezonu zasadniczego i chcemy zdobyć sześć punktów, ale jednocześnie wiem, że to nie koncert życzeń i może być różnie - podsumowuje Niemiec.
Drużyna Runjaicia rozpocznie spotkanie ze Śląskiem w poniedziałek o godzinie 18.