Arkadiusz Malarz: Wierzę w zdobycie mistrzostwa

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Arkadiusz Malarz
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Arkadiusz Malarz

- Po raz kolejny zawiedliśmy. Sytuacja nie wygląda najlepiej, ale nadal wierzę w zdobycie mistrzostwa Polski - mówi Arkadiusz Malarz, bramkarz Legii Warszawa.

W Wielką Sobotę zespół Legii Warszawa poniósł dziesiątą porażkę w tym sezonie. Tym razem mistrzowie Polski przegrali na wyjeździe z Arką 0:1. Podopieczni Romeo Jozaka na tle gdyńskiej drużyny wypadli blado. Warszawianie byli pasywni i mało kreatywni w ofensywie.

- W pierwszej połowie zagraliśmy źle. Arka obnażyła nasze braki. Gospodarze zwyczajnie nas "zabiegali". Po przerwie wyglądaliśmy nieco lepiej, ale i tak nie udało nam się odmienić losów meczu - mówi Arkadiusz Malarz, bramkarz warszawskiego zespołu.

- Jesteśmy rozczarowani. Dziesięć porażek to zdecydowanie za dużo jak na Legię - wtóruje mu Kasper Hamalainen.

Legia w tym momencie traci trzy punkty do Jagiellonii Białystok. W świąteczny poniedziałek ta przewaga może wzrosnąć do sześciu "oczek". "Jaga" gra na wyjeździe z KGHM Zagłębiem Lubin. Warszawian może także prześcignąć Lech Poznań (teraz traci dwa pkt), który zmierzy się z Wisłą Kraków. - Sytuacja nie wygląda najlepiej, bo Lech i Jagiellonia grają po nas i podejdą do meczu z większym luzem - przyznaje Malarz.

- Wierzę w to, że zdobędziemy mistrzostwo. Do końca ligi pozostało dużo spotkań, ale musimy zacząć dobrze grać w piłkę. Potrzeba zwycięstw, bez tego nic nie zdziałamy. Musimy "gryźć trawę" - podkreśla bramkarz Legii.

Warszawianie nie mają za dużo czasu na rozpamiętywanie porażki z Arką. Już we wtorek w Zabrzu zagrają pierwsze spotkanie w ramach półfinału Pucharu Polski.

ZOBACZ WIDEO W hicie Bayern Monachium rozbił Borussię Dortmund, trzy gole Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: