Kowalczyk mocno o Legii. "To zespół pieśni i tańca, a Jozak nie jest trenerem"

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa

Eksperci nie oszczędzają Romeo Jozaka i prowadzonej przez niego drużyny. Wojciech Kowalczyk nie jest optymistą przed kolejnymi meczami, a główny problem widzi w chorwackim szkoleniowcu.

Tak nerwowo przy Łazienkowskiej już dawno nie było. Po poniedziałkowych meczach Legia Warszawa może spaść na trzecie miejsce i tracić do lidera sześć punktów. To efekt sobotniej porażki z Arką Gdynia (0:1). Kibice nie mają wątpliwości, że za słabe wyniki i styl odpowiada trener Romeo Jozak. Coraz więcej osób domaga się jego zwolnienia.

Na temat Chorwata wypowiedział się Wojciech Kowalczyk. Były napastnik Legii nie chce, aby Jozaka nazywać trenerem. - Przede wszystkim unikałbym używania określenia „trener”. Jozak, po prostu Jozak. Bo umówmy się: trenerem przez duże „T” jest ktoś, kto poprowadził już seniorów, coś osiągnął… W tym przypadku tak nie jest - mówi "Kowal" w "Super Expressie".

Kowalczyk jest rozczarowany transferami, których dokonano zimą. Następnie wymienia wszystkie błędy, które popełniono podczas przygotowań i na początku wiosennych rozgrywek.

- Wszystko wskazuje na to, że zepsuł przygotowania, bo za bardzo się na tym nie zna, nie miał kiedy się tego nauczyć. Dwa: skłócił szatnię. Trzy: zespół nie strzela goli. Przecież ci jego „gwiazdorzy” przez 45 minut nie oddali w Gdyni ani jednego strzału. Niestety, z Legii zrobił się zespół pieśni i tańca - kpi były reprezentant Polski.

Czy coś się zmieni w najbliższych tygodniach? "Kowal" nie wlewa optymizmu w serca kibiców. Szczególnie że zapowiada się okres, w którym Legia będzie grała co trzy dni.

- We wtorek mecz z Górnikiem Zabrze w Pucharze Polski, w weekend spotkanie z Pogonią Szczecin. I tam to dopiero może być piknik, to znaczy festiwal niezadowolenia pod adresem Jozaka. No, a potem znów trzy mecze w tydzień. I co? Ten zespół, a raczej zespolik, który gra jak gra, wytrzyma takie trudy i nagle zacznie ogrywać rywali? - pyta.

Legia we wtorek gra w półfinale Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze. Kolejna wpadka stołecznego klubu może mieć surowe konsekwencje dla Romeo Jozaka.

ZOBACZ WIDEO W hicie Bayern Monachium rozbił Borussię Dortmund, trzy gole Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (36)
Jarogniew Tusek
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiejsze kluby piłkarskie są przedsiębiorstwami. I nie widać na horyzoncie innych rozwiązań. Problemem są niecierpliwi kibice. W dniu dzisiejszym wszyscy chwalą Lecha. Ale proszę przypomnieć Czytaj całość
Jarogniew Tusek
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiejsze kluby piłkarskie są przedsiębiorstwami. I nie widać na horyzoncie innych rozwiązań. Problemem są niecierpliwi kibice. W dniu dzisiejszym wszyscy chwalą Lecha. Ale proszę przypomnieć Czytaj całość
Jarogniew Tusek
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiejsze kluby piłkarskie są przedsiębiorstwami. I nie widać na horyzoncie innych rozwiązań. Problemem są niecierpliwi kibice. W dniu dzisiejszym wszyscy chwalą Lecha. Ale proszę przypomnieć Czytaj całość
avatar
klm1
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
moi m zdaniem Jozak powinien juz zlozyc bron , nie idze mu i juz tego raczej nie zmieni , tak to wyglada po mojemu ... 
Mariusz Kantoch
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
legia to legia na koniec sędziowie pomoga LEGIA MISZCZ