System VAR ma praktycznie tylu samo zwolenników, co i przeciwników. Chociaż powtórki wideo eliminują poważne błędy sędziowskie, to z każdym ich użyciem rusza lawina dyskusji czy rzeczywiście piłka nożna potrzebuje takich rozwiązań.
Zdaniem Bixente Lizarazu technologia zabija ducha piłki nożnej i szkodzi jej atrakcyjności. - To jak seks bez przyjemności - powiedział były obrońca reprezentacji Francji i Bayernu Monachium.
Bask zabrał głos po finale Pucharu Ligi Francuskiej. Podczas spotkania sędziowie, po długiej analizie powtórek wideo, anulowali bramkę zdobytą przez AS Monaco. Sytuacja miała miejsce przy stanie 2:0 dla Paris Saint-Germain.
- W momencie, kiedy zaczynają się fajerwerki, musisz przerwać. Kibice Monaco wybuchli radością po golu Falcao, a po kilku chwilach zostali z niczym. To tragedia. To bardzo frustrujące - dodał 47-latek.
Mistrz świata z 1998 roku uważa, że system wideoweryfikacji sprawia, iż kibice, przychodzący na stadiony stają się nieważni. - To traktowanie ich w taki sposób, jakby w ogóle się nie liczyli. VAR musi być używany w lepszy, bardziej zrozumiały dla wszystkich sposób - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Zwycięstwo Interu Mediolan z Hellasem Werona i błyskawiczna bramka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS2]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)