5 bramek w 25 meczach Primera Division i tylko 9 goli we wszystkich rozgrywkach. Karim Benzema gra fatalnie, a jego statystyki są jeszcze gorsze. Dogodne sytuacje marnuje na potęgę, a kibice Królewskich domagają się jego odejścia.
Ze zdaniem fanów w ogóle nie liczy się Zinedine Zidane, który z uporem maniaka daje szanse Benzemie w pierwszym składzie. Ten cały czas zawodzi. - Oceniam go jak zawsze pozytywnie - nie przestaje zaskakiwać francuski szkoleniowiec, który zwrócił jednak uwagę na jedną rzecz. - On bardzo cierpi. Chciałby pokazywać więcej na boisku i strzelać gole. Cały czas jednak dobrze trenuje, zawsze pomaga kolegom i robi swoje - dodał Zidane.
30-latek pojawi się w pierwszym składzie również w środowym meczu Ligi Mistrzów z Juventusem. W pierwszym starciu Los Blancos wygrali na wyjeździe 3:0 i są już jedną nogą w półfinale. Celem Realu Madryt jest oczywiście wygranie po trzeci z rzędu Champions League.
- Jeśli awansujemy, to dopiero wtedy będziemy analizować kolejnego rywala. Teraz skupiamy się na Juventusie. Finał dla Realu? Trzeba szanować każdego przeciwnika. Musimy udowodnić na boisku, że zasługujemy na awans - kończy Zidane.
Benzema zasilił Królewskich w 2009 roku. Łącznie rozegrał dla klubu 402 mecze, w których strzelił 190 bramek oraz zaliczył 114 asyst.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo znów trafił. Atletico nie dało się ograć w derbach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]