Bartosz Bereszyński nadal nie trenuje, ale tym razem nie musi się spieszyć

Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Bartosz Bereszyński (po lewej) i Cengiz Under (po prawej)
Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Bartosz Bereszyński (po lewej) i Cengiz Under (po prawej)

Bartosz Bereszyński wciąż nie wznowił treningów po urazie, którego doznał w sobotnich derbach Genui. Polak nie musi jednak spieszyć się z powrotem na boisko, ponieważ w niedzielnym meczu z Juventusem Turyn i tak nie może zagrać z powodu kartek.

Występ Bartosza Bereszyńskiego w derbach Ligurii trwał tylko 52 minuty. Tuż po przerwie reprezentant Polski musiał zostać zmieniony, ponieważ nie mógł kontynuować gry z powodu urazu mięśniowego.

Kontuzja nie jest poważna, ale choć od meczu z Genoą (1:1) minął blisko tydzień, 25-latek wciąż nie wznowił treningów z pełnym obciążeniem. Bereszyński nie musi jednak spieszyć się z powrotem, ponieważ w derbach został ukarany żółtą kartką. To jego piąte upomnienie w tym sezonie, co oznacza, że w najbliższej kolejce i tak nie mógłby zagrać.

Bereszyński może jednak mówić o sporym pechu, bo dopiero co pauzował z powodu urazu mięśnia przywodziciela lewego uda, a występ w derbach stolicy Ligurii był dopiero jego drugim po wznowieniu treningów. Niedzielne spotkanie z Juventusem Turyn będzie już trzecim, które opuści w ciągu pięciu tygodni. Od 11 marca Bereszyński wystąpił tylko w trzech spotkaniach, spędzając na boisku raptem 176 minut.

Gotowi do gry przeciwko Starej Damie są za to Karol Linetty i Dawid Kownacki, który z powodu urazu mięśniowego był niedysponowany od powrotu do klubu ze zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Polski. Przez tę kontuzję 21-latek nie mógł zagrać w trzech ostatnich meczach Sampdorii.

ZOBACZ WIDEO AS Roma grała, Fiorentina strzelała [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)