Pierwszy taki pomysł wystosowano nie w Katarze, ale oddalonym o tysiące kilometrów Buenos Aires. Prezydent CONMEBOL, Alejandro Dominguez, podczas czwartkowego kongresu południowoamerykańskiej konfederacji w Argentynie przekazał na ręce FIFA pismo, w którym nawołuje aby mundial w Katarze składał się z 48, a nie jak początkowo zakładano 32 drużyn.
Wówczas strefa CONMEBOL miałaby w azjatyckim turnieju jednego reprezentanta więcej. Pod apelem Domingueza podpisało się wszystkie 10 krajów członkowskich. - To bardzo interesujący pomysł. Musimy to przestudiować i jeśli to możliwe, czemu nie? Szczerze wierzę, iż powiększenie turnieju jest dobre dla rozwoju piłki nożnej - odpowiedział obecny w Buenos Aires prezydent FIFA Gianni Infantino.
Własne badanie na ten temat przeprowadzono w samym państwie organizatora. Efekty? Po ledwie paru dniach Katar chce rozmawiać z działaczami federacji na temat powiększenia pucharu świata.
W swoim pierwszym oświadczeniu, komitet organizacyjny turnieju zapowiedział, iż "przed każdą wiążącą decyzją ważne aby przeprowadzono na ten temat wszystkie dyskusje operacyjne oraz logistyczne". Niezależnie jednak od wyniku mediacji, gospodarze są pewni, iż turniej w Azji okaże się wielkim sukcesem ich państwa.
Krytycy polityki FIFA nie są co do tego tacy pewni. Katar w przeciwieństwie do organizatora mistrzostw w 2026 roku (kraj jeszcze nieznany) przygotuje osiem, a nie wymagane dwanaście stadionów na mistrzostwa. Jeśli więc zdecyduje się o poszerzeniu mundialu, w 2022 roku na jedną arenę będzie przypadać średnio 10 spotkań.
Według doniesień prasowych, organizatorzy mogą w takim razie poprosić zaprzyjaźniony Kuwejt o rolę współgospodarza mundialu.
Zdaniem BBC, nieoficjalne rozmowy między FIFA, a katarskim rządem już się toczą.
Przypomnijmy, iż Katar otrzymał zaproszenie od federacji CONMEBOL na grę w przyszłorocznym Copa America, który odbędzie się na stadionach w Brazylii.
ZOBACZ WIDEO Wygrana bez błysku. Barcelona lepsza od Valencii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]