Puchar Niemiec: Bayern rozbił Bayer i awansował do finału. Dwa gole Lewandowskiego

Getty Images / Maja Hitij / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Maja Hitij / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Jeśli w starciu z Bayernem kreuje się sytuacje, ale się ich nie wykorzystuje, nie ma co liczyć na pozytywny rezultat. Ostatecznie trzeba było liczyć kolejne gole gości. Bayern wygrał 6:2 i awansował do finału. Robert Lewandowski trafił dwa razy.

Robert Lewandowski w przeszłości dwukrotnie miał szansę wznieść nad głowę puchar Niemiec. Pierwszy raz - w pamiętnym sezonie 2011-12, gdy szalał na niemieckich boiskach z kolegami z Borussii Dortmund. Drugi - w sezonie 2015-16, już w barwach Bayernu Monachium. "Lewy" ma wielkie szanse na to, aby w trwającym sezonie powtórzyć ten wyczyn, bo we wtorkowym półfinale DFB-Pokal monachijczycy okazali się wyraźnie lepsi od Bayeru Leverkusen. Trzy gole dla Bayernu strzelił Thomas Mueller, dwa trafienia zaliczył kapitan reprezentacji Polski.

Piłkarze Bayeru do wtorkowego meczu przystępowali z wielkimi nadziejami. W dwóch ostatnich meczach ligowych rozbili przecież dwóch bezpośrednich rywali w walce o miejsce gwarantujące udział w Lidze Mistrzów. Najpierw w Lipsku pobili RB aż 4:1, później - też 4:1 - pokonali przed własną publicznością Eintracht Frankfurt. Na Bayern wyszli najsilniejszym składem. Zresztą Jupp Heynckes też posłał do boju wszystko to, co ma najlepsze.

15 goli w trzech ostatnich, ligowych meczach: kanonada Bayernu (6:0 z BVB, 4:1 z Augsburgiem oraz 5:1 z Borussią M'Gladbach) mogła i powinna budzić respekt rywali. Gracze z Leverkusen liczyli jednak na to, że w półfinale Pucharu Niemiec uda im się powstrzymać ofensywną maszynkę gości. Szybko okazało się jednak, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Już w 3. minucie Javi Martinez uderzył piłkę z okolicy 16. metra, trącił ją jeszcze "Lewy" i było 0:1. Sześć minut później kapitalny rajd przeprowadził Franck Ribery, dośrodkował idealnie na nogę osamotnionego Lewandowskiego i goście odjechali Bayerowi na dwa gole.

To nie był słaby mecz Bayeru Leverkusen, szczególnie do 50.minuty jeśli chodzi o formację ofensywną Aptekarzy. Gospodarze potrafili kilka razy zagrozić bramce Svena Ulreicha. Oprócz gola Larsa Bendera (kontaktowy gol na 2:1 po zamieszaniu w polu karnym Bayernu) w pierwszej połowie bardzo groźnie na bramkę Bayernu strzelali przecież także Kevin Volland w 6. minucie czy Karim Bellarabi w 37. minucie, ale wspaniale reagował między słupkami golkiper ekipy mistrza Niemiec.

Zresztą w drugiej połowie defensywa Bayernu też kilka razy przysnęła. W 50. minucie powinno być 2:2: z jednej strony zdrzemnęli się wszyscy obrońcy gości, ale ani Karim Bellarabi, ani Leon Bailey nie byli w stanie pokonać świetnego Ulreicha. Jeśli więc nie wykorzystujesz znakomitych okazji w meczu z takim rywalem jak Bayern, można być w zasadzie pewnym, że los szybko cię skarci. I tak właśnie było we wtorkowy wieczór. Bayern po 50. minutach gry zaczął swoją kolejną kanonadę.

W 52. minucie kapitalnie do Muellera dograł Thiago, w 61. minucie defensywę gospodarzy rozmontowali Ribery, Robben i Thiago. Na dokładkę dwa gole w swoim, brzydkim stylu strzelił jeszcze Thomas Mueller. Piękne trafienie z rzutu wolnego Leona Bailey'a nie miało już większego znaczenia. Mecz zakończył się wynikiem 6:2 dla gości.

W drugim półfinale Pucharu Niemiec Schalke Gelsenkirchen podejmie w środę Eintracht Frankfurt. Wielki finał rozegrany zostanie 19 maja na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.

Bayern Monachium kolejny mecz rozegra w najbliższą sobotę w Hanowerze. Bayer z kolei czeka w sobotę spore wyzwanie - wyjazdowy mecz z Borussią Dortmund.

Bayer Leverkusen - Bayern Monachium 2:6 (1:2)
0:1 -
Lewandowski 3'
0:2 -
Lewandowski 9'
1:2 -
Lars Bender 16'
1:3 -
Mueller 52'
1:4 -
Thiago Alcantara 61'
1:5 -
Mueller 64'
2:5 -
Bailey 72'
2:6 -
Mueller 78'

Składy:

Bayer: Bernd Leno - Lars Bender, Sven Bender, Jonathan Tah, Panagiotis Retsos (46' Leon Bailey)  - Charles Aranguiz, Julian Baumgartlinger (62' Lucas Alario) - Karim Bellarabi (67' Benjamin Henrichs), Kai Havertz, Julian Brandt - Kevin Volland.

Bayern: Sven Ulreich - Joshua Kimmich, Mats Hummels, Jerome Boateng, David Alaba (46' Rafinha) - Javi Martinez - Thiago Alcantara (85' Niklas Suele) - Arjen Robben, Thomas Mueller (80' James Rodriguez), Franck Ribery - Robert Lewandowski.

Żółte kartki: Retsos, Aranguiz - Boateng.

Sędzia: Daniel Siebert

ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak. Klub kumpli

Komentarze (0)