Cristiano Ronaldo w 2018 roku jest nie do powstrzymania. Kolejnym rywalem, który odczuł to na własnej skórze, był w środę Athletic Bilbao. Chociaż długo zanosiło się na sensacyjne zwycięstwo Basków, to w ostatnich minutach do siatki trafił Portugalczyk, ratując punkt Królewskim.
- Cieszy to, że Ronaldo ostatnio seryjnie zdobywa bramki. Dobrze byłoby jednak, gdyby inni starali się mu dorównać i pomagali. Cała drużyna musi być optymalnie skoncentrowana na tym, aby prezentować się jak najlepiej - zaznaczał po meczu szkoleniowiec Realu Madryt, Zinedine Zidane.
Kibice "los Blancos" nie kryli rozczarowania występem swoich ulubieńców. Zadowolony nie był także Francuz, który podczas pomeczowej konferencji prasowej starał się znaleźć powody słabszej dyspozycji strzeleckiej zespołu.
- W tym sezonie La Liga mieliśmy wiele podobnych spotkań. Czy byliśmy zmęczeni? Nie sądzę. W każdym razie brakowało nam płynności przy finalizacji swoich sytuacji. Byliśmy w stanie często docierać do pola karnego rywali, ale w kluczowych momentach za bardzo koncentrowaliśmy się na tym, jak przeciwnik się broni - mówił.
46-latka czeka w najbliższym tygodniu sporo pracy, bowiem już w środę najlepszy zespół Europy poprzednich dwóch sezonów zagra w półfinale Ligi Mistrzów. A to dla ekipy ze stolicy Hiszpanii niewątpliwie cel numer jeden.
- Czy myślimy już o Bayernie? Na razie skupiamy się na odpoczynku. Mecz ligowy już za nami, więc mamy tydzień czasu na to, aby jak najlepiej przygotować się do naszego starcia w Lidze Mistrzów. Od soboty będziemy myśleć o tym spotkaniu - zakończył "Zizou".
ZOBACZ WIDEO Isco strzelił bramkę i... przeprosił kibiców. Real pokonał Malagę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]