Półfinał LM 2018, Bayern - Real. Kapitan apeluje: Musimy zachować spokój

Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Segio Ramos w koszulce Realu Madryt
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Segio Ramos w koszulce Realu Madryt

Real Madryt w półfinale Ligi Mistrzów pokonał Bayern Monachium (2:1), a jednym z bohaterów gości był Sergio Ramos. - Nikt nie mówił, że będzie łatwo - tłumaczył Hiszpan.

Real Madryt zrobił wielki krok w kierunku finału Ligi Mistrzów w Kijowie. W środowy wieczór Królewscy mieli sporo szczęścia, gdyż przez większą część meczu lepszy był Bayern Monachium. Mistrzowie Niemiec byli jednak bardzo nieskuteczni, a Los Blancos z zimną krwią wykorzystali błędy rywali.

- Może ludzie oczekiwali, że wygramy 3:0, ale to trudne przeciwko wielkiemu rywalowi, grając o finał Ligi Mistrzów - mówił po meczu Sergio Ramos. - Wiedzieliśmy, co nas czeka. To jest Liga Mistrzów. To wspaniały stadion, gdzie cieszysz się wielkimi meczami. Pomimo straty gola byliśmy solidni, świetnie broniliśmy, dobrze łączyliśmy nasze linie. Nikt nie mówił, że będzie łatwo - dodał.

Stoperzy Realu Madryt całkowicie wyłączyli z gry Roberta Lewandowskiego, który zebrał bardzo słabe noty w niemieckich mediach. Kluczowy dla Realu okazał się z kolei Marco Asensio, który zdobył drugą bramkę.

- To dla nas ważny zawodnik - nie miał wątpliwości Hiszpan. - Cały czas powtarzamy, że kto wchodzi na boisko, niech stara się dorzucić swoją iskrę i dodać coś dla grupy, bo to pomoże nam wszystkim osiągnąć cele - tłumaczył.

Rewanżowe starcie obu ekip odbędzie się już 1 maja w Madrycie.

- Pierwszy krok zrobiliśmy, trzeba dobić to w domu. Mamy korzystny wynik, ale ciągle niczego nie dokonaliśmy. Trzeba zachować spokój, maksymalny szacunek dla wielkiego Bayernu i spróbować powtórzyć zwycięstwo w domu - dodał Ramos.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #21. Jakub Błaszczykowski wrócił!

Komentarze (2)
avatar
JagaFunJaga
26.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a w tym meczu jakoś tez nie kwapili sie do tych kartek 
avatar
Katon el Gordo
26.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kapitan Sergio Ramos może zachować spokój. W rewanżu Real nie będzie sam - sędziowie pomogą. Przymkną oczy na brutalną grę, kartek poskąpią. Dobrze będzie.