PL: "szybki" Fabregas na wagę wygranej Chelsea ze Swansea

Trener Ruchu wściekły po klęsce: Nie przejdziemy nad tym do porządku dziennego

Mecz doskonale rozpoczął się dla Chelsea. Pierwsza groźniejsza akcja gości zakończyła się golem. Strata piłki w środku pola. Eden Hazard podprowadził futbolówkę kilka metrów i podał do Cesca Fabregasa. Hiszpan technicznie uderzył, a jego przyjaciel z czasów wspólnej gry w Arsenalu, Łukasz Fabiański nie był w stanie odbić piłki.

Prowadząc Chelsea nie forsowała tempa, momentami pozwalała Swansea dłużej rozgrywać piłkę. Gospodarze mieli problemy ze stwarzaniem sobie okazji bramkowych. Najlepszą miał Sung-Yueng Ki, który z rzutu wolnego uderzył prosto w Thibaut Courtois. To zespół Antonio Conte mógł podwyższyć wynik, kiedy w poprzeczkę... własnej bramki trafił Alfie Mawson.

Miejscowi mogli wyrównać w 51. minucie. Wówczas głową z pięciu metrów przestrzelił Jordan Ayew. Na kolejną okazję musieliśmy czekać aż do 69. minuty, wtedy to Fabiański obronił strzał głową z kilku metrów Hazarda.

Chelsea kontrolowała mecz, na niezbyt wiele pozwalając rywalom. Przyjezdni jednak mogli stracić wygraną, w 76. minucie Andre Ayew przestrzelił uderzając z pola karnego. Chwilę później miejscowym należała się "jedenastka", sędzia był innego zdania. Z kolei w 89. minucie uderzenie Toma Carrolla o pół metra minęło słupek.

Goście chcieli zwyciężyć niezbyt dużym nakładem sił i to im się udało.

Swansea City - Chelsea FC 0:1 (0:1)
0:1 - Fabregas 4'

Składy:

Swansea City: Łukasz Fabiański - Kyle Naughton, Mike van der Hoorn, Connor Roberts (63' Tom Carroll), Alfie Mawson, Martin Olsson (81' Wayne Routledge) - Andre Ayew, Andy King (58' Nathan Dyer), Sung-Yueng Ki, Sam Clucas - Jordan Ayew.

Chelsea FC: Thibaut Courtois - Cesar Azpilicueta, Gary Cahill, Antonio Ruediger - Victor Moses, Cesc Fabregas (81' Pedro Rodriguez), N'Golo Kante, Tiemoue Bakayoko, Emerson Palmieri - Eden Hazard (81' Willian) - Olivier Giroud (85' Alvaro Morata).

Żółta kartka: Moses (Chelsea).

Sędzia: Jonathan Moss.

ZOBACZ WIDEO Męczarnie Fulham z autsajderem, ale krok w kierunku Premier League wykonany [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]