Trener Marco Giampaolo nie mógł skorzystać w niedzielę z pięciu istotnych zawodników. Przede wszystkim z Duvana Zapaty i Gianluci Caprariego, ale także z Andrei Tozzo, Ricardo Alvareza i Nicoli Murru. W jedenastce Sampdorii zrobiło się więcej miejsca i zajęli je Polacy. Bartosz Bereszyński pilnował prawej strony defensywy, Karol Linetty wystąpił w środku pola, a Dawid Kownacki w ataku. Były napastnik Lecha Poznań grał aktywnie na początku spotkania i to on oddał pierwsze, niebezpieczne dla Cagliari Calcio uderzenie.
Sampdoria atakowała od pierwszego gwizdka sędziego, naciskała na przeciwnika i zmuszała go do pomyłek. Z tego brały się również sytuacje podbramkowe. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 3:0, a najważniejszym zawodnikiem tej części meczu był Fabio Quagliarella. Najpierw w 7. minucie weteran asystował przed golem Dennisa Praeta, a w 27. minucie sam oddał uderzenie do siatki. Włoch nawiązał do swojej formy z początku sezonu i wrócił do śrubowania statystyk. Na koncie ma 19 bramek i sześć asyst.
Przy drugim golu asystował Karol Linetty. Liczby reprezentanta Polski w tym sezonie to trzy gole i dwa ostatnie podania. Przed przerwą Quagliarella powinien trafić do bramki przeciwnika po raz 20. w kampanii ligowej, jednak przestrzelił z rzutu karnego. Po pudle najlepszego napastnika Sampdorii sprawy wziął w swoje ręce Kownacki. Młody Polak ustalił wynik pierwszej połowy w czasie do niej doliczonym. Trzeciego gola w lidze strzelił po pierwszej asyście Bereszyńskiego. Każdy Polak będący na murawie zapisał więc przez nieco ponad 20 minut minimum punkt do klasyfikacji kanadyjskiej Serie A.
Sardyńczycy nie mieli już wiele do stracenia. W przerwie zmobilizowali się i uporządkowali własne działania. W 49. minucie Cagliari Calcio zmniejszyło prowadzenie Sampdorii na 3:1. Pokazał się wreszcie Leonardo Pavoletti, który wykorzystał dośrodkowanie Paolo Farago i złe ustawienie defensywy gospodarzy. Sampdoria nieco się rozluźniła i kwadrans po przerwie był pierwszym, w którym nie przeważała. Później opanowała sytuację, a w 87. minucie Gaston Ramirez ustalił rezultat na 4:1. Aż sześciu graczy Cagliari dostało w tym meczu żółtą kartkę, a Luca Cigarini dwie i przedwcześnie opuścił boisko.
Sampdoria liczy się jeszcze w walce o awans do Ligi Europy, ale nie wszystko zależy od niej. Nie może potykać się praktycznie do końca sezonu, a musi czekać na pomyłki Atalanty BC oraz Milanu.
Sampdoria Genua - Cagliari Calcio 4:1 (3:0)
1:0 - Dennis Praet 7'
2:0 - Fabio Quagliarella 27'
3:0 - Dawid Kownacki 45'
3:1 - Leonardo Pavoletti 49'
4:1 - Gaston Ramirez 87'
W 41. minucie Fabio Quagliarella (Sampdoria) nie wykorzystał rzutu karnego. Strzelił niecelnie.
Składy:
Sampdoria: Emiliano Viviano - Jacopo Sala, Matias Silvestre, Joachim Andersen, Bartosz Bereszyński - Edgar Barreto (80' Valerio Verre), Karol Linetty, Dennis Praet - Lucas Torreira (88' Leonardo Capezzi) - Fabio Quagliarella (47' Gaston Ramirez), Dawid Kownacki
Cagliari: Alessio Cragno - Fabio Pisacane (33' Diego Farias), Luca Ceppitelli, Leandro Castan (46' Marco Andreolli) - Paolo Farago, Artur Ionita (80' Alessandro Deiola), Nicolo Barella, Luca Cigarini, Simone Padoin - Marco Sau, Leonardo Pavoletti
Żółte kartki: Linetty (Sampdoria) oraz Cigarini, Pisacane, Farias, Castan, Ionita, Padoin (Cagliari)
Czerwona kartka: Luca Cigarini (Cagliari) /79' - za drugą żółtą/
Sędzia: Rosario Abisso
[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Co to był za mecz! Kapitalna końcówka Juventusu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]