Artur Jędrzejczyk wróci do składu Legii Warszawa

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Artur Jędrzejczyk
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Artur Jędrzejczyk

Choć w środowym finale Pucharu Polski zabraknie Krzysztofa Mączyńskiego, Legia Warszawa będzie mogła liczyć na Artura Jędrzejczyka - potwierdził Dean Klafurić.

- W zespole panuje bardzo dobra atmosfera. To oczywiście pomaga drużynie zmobilizować się przed meczem. Jesteśmy skoncentrowani tak samo, jak przed każdym innym meczem. Oczywiście, że trzy wygrane z rzędu mają wpływ na nasze morale, podobnie jest w przypadku Arki, która przegrała cztery ostatnie spotkania. To czysta psychologia - powiedział Dean Klafurić podczas konferencji poprzedzającej środowe starcie na PGE Narodowym.

W przeddzień meczu pomiędzy Legią Warszawa a Arką Gdynia okazało się, że uraz Krzysztofa Mączyńskiego jest na tyle poważny, że na pewno nie zagra on w finale Pucharu Polski ani w kolejnym starciu z Jagiellonią Białystok.

Szkoleniowiec stołecznej drużyny jest jednak pełen optymizmu. - Brak Mączyńskiego to duża strata dla naszego zespołu, ale w ostatnich meczach pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie poradzić sobie bez niego. Artur Jędrzejczyk jest zdrowy i możemy na niego liczyć w jutrzejszym meczu. Nie wystąpią Brian Iloski i Michał Kopczyński. Pozostali piłkarze są zdrowi - zapewnił.

- Doskonale znamy zespół Arki, dokładnie przeanalizowaliśmy ich taktykę. To zespół typowo pucharowy, który może wygrać z każdym. Potrafią skoncentrować się tylko na jednym meczu - dodał.

Początek środowego finału o godz. 16:00.

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka! Klęska RB Lipsk w starciu z Mainz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Bob Kraków
1.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
To mało istotne albowiem najważniejsze że leg(ł)a ma nowego kibica z Opola, buhaha...