Mowa o Andre Villas-Boasu. Aktualnie 40-letni szkoleniowiec nie prowadzi żadnego klubu. Dziennikarze "France Football" twierdzą, że niedługo się to zmieni.
Ich zdaniem to właśnie Portugalczyk zastąpi na stanowisku pierwszego trenera Borussii Dortmund Petera Stoegera. Na giełdzie trenerskiej pojawiło się także nazwisko Luciena Favre. Najprawdopodobniej Szwajcar zostanie jednak w OGC Nice, które prowadzi od 2016 roku.
Ostatnim klubem, który trenował Boas było chińskie Szanghaj SIPG. Wcześniej Portugalczyk prowadził świetne drużyny w Europie: Zenit Sankt Petersburg, Chelsea FC, Tottenham Hotspur czy FC Porto. Największe sukcesy osiągnął z ostatnim wymienionym klubem, zdobywając w 2011 roku potrójną koronę (mistrzostwo Portugalii, Puchar Portugalii i triumf w Lidze Europy).
Jeśli rzeczywiście Boas zostanie nowym trenerem Borussii, będzie to już czwarty szkoleniowiec klubu z Dortmundu w przeciągu roku. Po sezonie 2016/2017 drużynę przestał prowadzić Thomas Tuchel. Zastąpił go Peter Bosz, który dotrwał do grudnia 2017 roku. Wówczas nowym trenerem został Peter Stoeger. Niemiec nie odmienił jednak znacząco postawy zespołu z Signal Iduna Park i dlatego szukany jest jego następca.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu 2017/2018 Borussia zajmuje 3. miejsce w tabeli. Jej przewaga nad czwartym TSG 1899 Hoffenheim wynosi 3 punkty. Z kolei wicelider Bundesligi, Schalke 04 Gelsenkirchen, wyprzedza klub z Dortmundu o 2 "oczka".
ZOBACZ WIDEO Odrodzenie Paris Saint-Germain. Cavani na ratunek [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]