Jagiellonia przed ostatnią szansą na tytuł? Ireneusz Mamrot: Musimy wygrać, chcąc pozostać w grze o mistrzostwo

Getty Images / Artur Reszko / Na zdjęciu: Ireneusz Mamrot, trener Jagielloni Białystok
Getty Images / Artur Reszko / Na zdjęciu: Ireneusz Mamrot, trener Jagielloni Białystok

- Czeka nas bardzo ciężki mecz. Musimy jednak wygrać, chcąc pozostać w grze o mistrzostwo - powiedział przed środowym spotkaniem z Lechem trener Jagiellonii, Ireneusz Mamrot. - Wiemy, jakie błędy popełniliśmy ostatnio - dodał opiekun białostoczan.

W 35. kolejce Lotto Ekstraklasy trzecia w tabeli Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe z wiceliderem, Lechem Poznań. Środowe spotkanie prawdopodobnie będzie oznaczać dla jednego z tych zespołów koniec marzeń o mistrzostwie Polski w obecnym sezonie. Wszystko dlatego, że w przypadku ewentualnego zwycięstwa nad Wisłą Płock, Legia Warszawa może odskoczyć na kilka punktów.

- Dlatego w Poznaniu oba zespoły muszą zagrać o trzy punkty. Zdajemy sobie sprawę, że w ostatniej kolejce Lech gra z Legią i w tym meczu każdy wynik będzie możliwy. To dziwnie brzmi, ponieważ jesteśmy częściowo uzależnieni od wyników Legii, ale wciąż jesteśmy zależni w dużej mierze od siebie. Jeżeli wygramy w Poznaniu, to nasza sytuacja będzie dobra, dlatego jedziemy walczyć o trzy punkty - powiedział dla oficjalnej strony Dumy Podlasia jej szkoleniowiec, Ireneusz Mamrot.

- Czeka nas bardzo ciężki mecz, ale tak już będzie do końca sezonu. Lech jest zespołem bardzo dobrze zorganizowanym, przeciwko któremu nie stwarza się zbyt wielu sytuacji, dlatego trzeba umieć je wykorzystać. Musimy ten mecz wygrać, chcąc pozostać w grze. Wierzę, że zespół potwierdzi dobrą dyspozycję fizyczną z ostatniego spotkania - dodał 47-latek.

Wiosną tego roku, żółto-czerwoni spotkali się już z Kolejorzem w Poznaniu. Piłkarze z Białegostoku jechali wtedy do Wielkopolski po serii zwycięstw, którą jednak boleśnie zakończyli podopieczni Nenada Bjelicy. Mimo prowadzenia na początku pojedynku, goście przegrali ostatecznie aż 1:5. Na Podlasiu nie przywiązują jednak dużej wagi do tamtego meczu.

- Wiemy, jakie błędy wtedy popełniliśmy i jak się wówczas ten mecz ułożył. Trzeba powiedzieć jasno: wynik pokazuje, że Lech nas zdominował, ale przede wszystkim wykorzystywał prawie każdą sytuację. Ten zespół miał jednak również takie spotkania, gdy tych okazji nie potrafił zamienić na gole. Pamiętamy o tym, jak wiele problemów sprawiły nam wtedy stałe fragmenty gry w wykonaniu Lecha i na pewno nad tym elementem w defensywie będziemy pracować przed środowym meczem - zakończył trener Jagi.

ZOBACZ WIDEO Maciej Rybus. Mistrz z Moskwy

Źródło artykułu: