Niemiec od lipca 2016 roku związany jest z TSG 1899 Hoffenheim, przed tym sezonem został kapitanem drużyny. Wcześniej grał w FC Augsburg, 1.FC Koeln i VfL Bochum. Łącznie ma na swoim koncie 174 mecze w Bundeslidze.
Teraz, jak dowiedział się "Bild", Kevin Vogt znalazł się na celowniku Bayernu Monachium, którego trenerem od przyszłego sezonu będzie Niko Kovac. Niemiecki dziennik ustalił, że nowy szkoleniowiec Bawarczyków przekazał już swój transferowy cel szefostwu mistrzów Niemiec.
Jeśli Bayern zdecyduje się na pozyskanie Vogta, może być zmuszony słono za niego zapłacić. W kontrakcie Niemca z Hoffenheim, który jest ważny do 2020 roku, nie ma ustalonej kwoty odstępnego, co oznacza, że obecny klub 26-latka może zażyczyć sobie od ligowego rywala sporych pieniędzy.
Vogt, mimo 194 cm wzrostu, jest bardzo szybki. "Bild" uważa, że taki zawodnik bardzo przyda się Bayernowi. 91 procent jego podań w tym sezonie znalazło drogę do kolegi z drużyny, co jest rekordem Bundesligi. Ponadto miał dokładnie 2447 kontakty z piłką, co także jest rekordem niemieckich rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz zasłużył na powołanie do kadry? "Staram się wykonywać swoją pracę"
Transfer Vogta może oznaczać, że z Bayernem pożegna się Jerome Boateng. Ten zresztą sygnalizował już publicznie, że być może zdecyduje się na zmianę klubowych barw. - Gra w innym kraju zawsze kusi, ale opuszczenie Bayernu byłoby dla mnie bardzo trudne. Dobrze czuję się w Monachium - mówił Boateng.
Co ciekawe, jak przypomina "Bild", jeśli Vogt przeniósłby się do zespołu Bawarczyków tego lata, zostałby już czwartym piłkarzem, który w ciągu roku zamienił TSG 1899 Hoffenheim na Bayern Monachium. Wcześniej taki kierunek obrali też Sebastian Rudy, Niklas Suele i Sandro Wagner. Ponadto, do bawarskiego klubu po wypożyczeniu do Hoffenheim od nowego sezonu wróci też Serge Gnabry.