Już wiosną tego roku niemieckie media donosiły, że 18-letni Jann-Fiete Arp jest obserwowany przez Bayern Monachium, a także przez Tottenham czy Juventus. Bawarczycy mieli jednak tę przewagę, że dyrektor mistrza Niemiec Hasan Salihamidzić od wielu lat zna się z agentem zawodnika, Juergenem Milewskim.
I jeśli wierzyć najnowszym informacjom podawanym przez "Bild", klub dogadał się z nastoletnim napastnikiem z Hamburgera SV. Nie jest jednak przesądzone, że wkrótce zobaczymy Arpa w koszulce Bayernu.
Takie rozwiązanie wchodzi wprawdzie w grę, jednak bardziej prawdopodobne jest, że Arp zostanie wykupiony teraz, lecz na kolejny rok pozostanie w Hamburgu lub działacze postanowią go wypożyczyć do innego klubu, gdzie miałby większe szanse na grę.
"Bild" uważa, że roczne wypożyczenie i regularne występy byłyby nie do przecenienia dla jego kariery.
Arp, który w ubiegłym sezonie rozegrał 18 spotkań w Bundeslidze i strzelił dwa gole, ma kosztować Bayern 10 mln euro.
Jest także młodzieżowym reprezentantem Niemiec i występuje w drużynie do lat 19.
ZOBACZ WIDEO Reprezentant Polski wraca po kontuzji. "Będę się bił do ostatniego dnia"