Zdarzenie miało miejsce na początku maja. Arda Turan w 94. minucie spotkania z Sivassporem (1:1) zaatakował arbitra liniowego, za co natychmiast otrzymał czerwoną kartkę. Po obejrzeniu kartonika naubliżał jeszcze głównemu arbitrowi. Poniósł za to surowe konsekwencje. Władze ligi okazały się bezlitosne dla pomocnika i nałożyły na niego aż 16 spotkań dyskwalifikacji.
Do tej pory władze Istanbul Basaksehir milczały. Teraz postanowiły bardzo surowo okazać swojego piłkarza. To rekordowa grzywna w historii klubu.
"Arda Turan, który otrzymał czerwoną kartkę w spotkaniu z Sivassporem w 32. kolejce Superligi 2017/2018, został ukarany grzywną w wysokości 250 tysięcy euro, co zostało potwierdzone przez nasz zarząd" - czytamy w oficjalnym komunikacie Basaksehiru.
Acun Ilıcalı bombayı patlattı! Arda Turan Survivor 2019 ünlüler kadrosunda...pic.twitter.com/QbBw5XWp8v
— Ata Benli (@Ata Benli) 10 maja 2018
W Basaksehir Turan miał odbudować formę po fatalnym okresie. Dla FC Barcelona stał się balastem, pobierał z klubu sowitą pensję (7 milionów euro), a przez ostatnie miesiące nie wychodził na murawę. Został wypożyczony aż na 2,5 roku, ale Duma Katalonii zagwarantowała sobie możliwość jego sprzedaży w każdym okienku transferowym. Mistrzowie Hiszpanii chcą odzyskać choć część środków wyłożonych za Turana.
W 2015 roku przyszedł do Barcelony z Atletico Madryt za 34 miliony euro. Zagrał w 55 spotkaniach, strzelił 15 goli. W Turcji z kolei w 11 meczach tego sezonu zdobył dwa gole.
ZOBACZ WIDEO Andres Iniesta pożegnał się z Barceloną [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]