PZPN zwiększył karę Sito Riery. Hiszpan zdyskwalifikowany na osiem miesięcy

Kamil Vacek zbędny we Wrocławiu. Niewypał transferowy na wylocie ze Ślaska

Do incydentu z udziałem Sito Riery doszło 15 kwietnia tego roku, podczas meczu Śląsk Wrocław - Sandecja Nowy Sącz w ramach 31. kolejki Lotto Ekstraklasy. Pomocnik wrocławskiej drużyny z premedytacją uderzył głową arbitra Piotra Lasyka po tym, jak ten chwilę wcześniej pokazał mu drugą żółtą kartkę.

Komisja Ligi nałożyła na niego karę finansową w wysokości 10 tys. złotych oraz zdyskwalifikowała go na pięć spotkań.

Po kilku tygodniach od zdarzenia, sprawie jeszcze raz przyjrzała się Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN. Ta zwiększyła karę Sito Riery, dyskwalifikując go na osiem miesięcy.

Komunikat Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN:

"Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN na posiedzeniu w dniu 6 czerwca 2018 roku uwzględniła odwołanie Rzecznika Ochrony Prawa Związkowego od orzeczenia Komisji Ligi Ekstraklasy S.A. z dnia 18.04.2018 roku w sprawie niesportowego zachowania zawodnika Śląska Wrocław (naruszenie nietykalności cielesnej sędziego) podczas meczu Śląsk – Sandecja Nowy Sącz w dniu 15.04.2018 roku i wymierzyła karę ośmiu miesięcy dyskwalifikacji."

Śląsk Wrocław ogłosił już, że nie przedłuży umowy z Sito Rierą.

ZOBACZ WIDEO Krychowiak znów musi być ważną postacią w kadrze. "Prawie nie grał? To nie do końca prawda"