Sparingowo: Śląsk Wrocław pokonał Zagłębie Lubin w pierwszej grze testowej
W piątkowej grze testowej zmierzyły się ze sobą dwie dolnośląskie ekipy z Lotto Ekstraklasy. Ze sparingu w Trzebnicy zadowoleni mogą być piłkarze Śląska Wrocław, którzy pokonali Zagłębie Lubin 2:0 (1:0).
Trzebnicki sparing był dobrą okazją do sprawdzenia nowych nabytków w obu zespołach. Miedziowi pozyskali jak dotąd tylko jednego gracza w letniej przerwie. 21-letni wychowanek Stomilu Olsztyn Artur Siemaszko pojawił się na boisku w drugiej połowie. O wiele większy wachlarz możliwości miał z kolei Tadeusz Pawłowski.
We Wrocławiu skończyło się finansowe El Dorado i życie ponad stan. Śląsk, zgodnie z zapowiedziami dyrektora sportowego Dariusza Sztylki, ostro penetruje niższe ligi w poszukiwaniu zdolnych zawodników. Wojskowi podążają więc utartą ścieżką Wisły Płock oraz Górnika Zabrze. W grze testowej wystąpili wszyscy sprowadzeni dotąd piłkarze - Wojciech Golla, Mateusz Radecki, Damian Gąska, Jakub Łabojko i Daniel Szczepan. Ostatni z nich sprokurował jedenastkę, ale Martin Nespor nie wykorzystał tej szansy.
- Mamy teraz bardzo ciężkie treningi szybkościowe i siłowe. To wymagające zajęcia, ale takie są potrzebne, w końcu trwa okres przygotowawczy. Brakuje nam jeszcze zgrania, lecz jesteśmy dopiero na początku przygotowań. Nogi są nieco cięższe, jednak w takim meczu najważniejsze jest, by wybiegać to spotkanie - komentował na świeżo po meczu Gąska.
W podobnym tonie wypowiadał się doświadczony Piech. - Nie był to lekki i przyjemny mecz. To dopiero czwarty dzień naszych przygotowań, a wczoraj mieliśmy naprawdę ciężki trening. Mimo wszystko myślę, że dobrze się zaprezentowaliśmy, wynik cieszy i długimi momentami nasza gra wyglądała poprawnie. Dziś najważniejsze było realizowanie założeń taktycznych i też musimy powoli siebie poznawać.
Śląsk Wrocław - KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
1:0 - Michał Chrapek 6'
2:0 - Arkadiusz Piech 80'