Zaskakujące słowa Carlitosa. Odrzucił oferty z Primera Division

Newspix / Adam Starszyński / Na zdjęciu: Carlitos
Newspix / Adam Starszyński / Na zdjęciu: Carlitos

- Jestem tu, gdzie chciałem być. Odrzuciłem nawet oferty z Primera Division, liczy się tylko Legia - mówi Carlitos, hiszpański napastnik. Król strzelców minionego sezonu w ekstraklasie związał się trzyletnią umową ze stołecznym klubem.

W tym artykule dowiesz się o:

Obserwując konto Carlitosa na Instagramie można stwierdzić, że Hiszpan zwariował na punkcie Legii. Każdy kolejny post dotyczy pobytu w warszawskim klubie. A to sesja zdjęciowa, a to radość po strzelonej bramce. Piłkarz bryluje także w mediach.

W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" dość odważnie stwierdził, że zrezygnował z propozycji z Primera Division. Wszystko po to, żeby grać w zespole mistrza Polski.

- Odrzuciłem naprawdę dużo ofert, w tym z Lecha, kilku polskich klubów, czy nawet z ekip występujących w La Liga. Legia od samego początku była dla mnie numerem jeden. Jestem trochę inny niż wszyscy piłkarze. Mam inny system wartości - tłumaczy Carlitos.

Zobacz także: Nenad Bjelica chciał pozyskać Carlitosa

Hiszpański piłkarz nie ukrywa, że Legia i Warszawa są dla niego magiczne. Opowiada o swoich wrażeniach z pobytu na Łazienkowskiej, gdy z trybun oglądał jeden z meczów stołecznego zespołu. - Po zakończeniu tego meczu podchodzili do mnie kibice. Prosili o zdjęcia, o chwilę rozmowy, o podpisanie koszulki, chociaż grałem w barwach ich rywala. To miało dla mnie olbrzymie znaczenie - podkreśla.

- Jestem zakochany nie tylko w klubie, ale w całej Warszawie. To wszystko spełnia moje oczekiwania - mówi z kolei w wywiadzie dla legia.com.

Hiszpan nie boi się tego, że wracając do Krakowa kibice będą na niego gwizdać czy wyzywać. - Fani z Krakowa to inteligentni ludzie. Przez rok, który tam spędziłem, zawsze zachowywali się dobrze względem mnie, a ja dawałem z siebie wszystko i rozegrałem świetny sezon - przyznaje.

Hiszpan podpisał trzyletni kontrakt z warszawskim klubem. Napastnik w zeszłym sezonie w barwach Wisły Kraków strzelił aż 24 bramki, dzięki czemu został królem strzelców ligi.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: o wpadce na MŚ już zapomnieli. Zobacz zdjęcia z wakacji Hiszpanów

Komentarze (23)
Mo39
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bieżąco śledzę rozgrywki La Liga i uważam , że Carlitos ze swoim kunsztem piłkarskim mógł być najwyżej dalszym rezerwowym. Gdyby jego kwalifikacje były na poziomie tej ligi to by grał tam. Op Czytaj całość
avatar
Mangustyn
18.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chce grać dla Legii, to niech udowodni to na boisku i nie tylko. Rozumiem tutaj część osób komentujących, które maja negatywne odczucia... to trochę tak, jakby powiedzieć wprost, że jest się Czytaj całość
avatar
zadziwiony
18.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drodzy Koledzy. Wasza niewiara w możliwość "zakochania się" Carlitosa w Legii świadczy o bardzo, choć nie całkiem bezzasadnie niskiej samoocenie ;))
Gryząc się w tym miejscu w język i nie drążą
Czytaj całość
Wielki Motor
18.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby gral w najwiekszym krakowskim klubie - Cracovii nigdy by nie odszedl i wielbilby na wieki wiekow. 
avatar
zadziwiony
18.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wazelina wazeliną, ale tak poważnie to ja się mu nie dziwię. Przypuszczam, że mimo wszystkich różnic, o wiele lepiej jest być "wielką gwiazdą" w Legii, niż pałętać się jako przeciętniak, czy wi Czytaj całość