Jagiellonia w komfortowej sytuacji przed startem sezonu. "Chcielibyśmy grać o coś więcej"
Z zespołu Jagiellonii nie odszedł żaden z ważnych piłkarzy. Możliwy jest transfer Frankowskiego, ale białostoczanie mają już na oku jego następcę. - Chcielibyśmy grać o coś więcej i wszyscy mają tego świadomość - zapowiada trener Ireneusz Mamrot.
Teraz sytuacja jest zupełnie inna. Tego lata ze Słoneczną definitywnie pożegnali się tylko: Mariusz Pawełek, Marek Wasiluk, Maciej Górski i Rafał Augustyniak. Warto nadmienić, że jedynie ten pierwszy bywał podstawowym graczem drużyny w poprzednim sezonie. A i to nie za często.
Przedstawiciele zagranicznych klubów rozważali co prawda transfery Przemysława Frankowskiego, Arvydasa Novikovasa i Tarasa Romańczuka, ale tylko w przypadku "Franka" pojawiły się konkretne propozycje z Legii Warszawa oraz Chicago Fire. W obu przypadkach nie doszło jednak do porozumienia. Mistrzowie Polski zrezygnowali już ze starań o zawodnika. Amerykanie będą prawdopodobnie jeszcze ponawiać swoją ofertę. - Okienko trwa i jeszcze wiele się może wydarzyć. Temat jest otwarty - przyznał sam 23-latek podczas czwartkowego czatu z fanami Jagi.
Brak dużych osłabień dał spory komfort podczas letnich przygotowań. Transfery do klubu (Grzegorz Sandomierski, Mateusz Machaj i Lukas Klemenz) były bardziej uzupełnieniem na "wybrakowanych" pozycjach. Dzięki temu sztab Dumy Podlasia mógł spokojnie pracować nad zgraniem drużyny, a teraz ma spory wybór. - Kadra jest dosyć szeroka i ważne jest, aby ta rywalizacja przez cały czas się utrzymywała - mówi szkoleniowiec Jagiellonii Ireneusz Mamrot dla oficjalnej strony internetowej klubu.
Niewykluczone, że w najbliższych dniach skład jeszcze się powiększy. Zespół białostoczan może wzmocnić bowiem były pomocnik Dnipro, Andrij Blizniczenko. Ukrainiec jest obecnie bez klubu, po tym jak wygasł jego kontrakt ze spadkowiczem z tureckiej Super Lig, Kardemirem Karabukspor. - Ten ruch jest możliwy. Co prawda, nasza umowa niedawno wygasła, ale nie jest dla nas tajemnicą, że Andrij negocjuje z Jagą. Wiemy zresztą, że te rozmowy są w finałowej fazie - potwierdziła nam osoba pracująca dla agencji "16 FA". Według naszych informacji, wszystko zależy już tylko od oceny sztabu szkoleniowego Jagiellonii.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia: Denis Urubko na K2 przywłaszczył sobie miesiące naszej pracy. Ma dwie osobowościSezon 2018/19 Jagiellonia zainauguruje piątkowym meczem ligowym u siebie z Lechią Gdańsk. Początek o godz. 20:30. W czwartek (godz. 19:20) białostoczanie zmierzą się natomiast z portugalskim Rio Ave w kwalifikacjach Ligi Europy. Relacje live z tych wydarzeń będziecie mogli śledzić na naszej stronie.