- Myślę, że wiele rzeczy nie funkcjonowało tak, jak powinno. Było za dużo kombinacji. Powinniśmy zagrać lepiej, ale jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy. Też chcielibyśmy zawsze wygrywać, ale na mundialu nie udało się. Nie daliśmy rady. Rozczarowaliśmy nie tylko siebie, ale też kibiców - mówił w sobotę Robert Lewandowski, w pierwszej części wywiadu z Filipem Chajzerem w magazynie "Dzień Dobry TVN" (więcej przeczytasz W TYM MIEJSCU).
Druga część wywiadu, którą wyemitowano w niedzielę, poświęcona była głównie sprawom rodzinnym. Nie zabrakło jednak pytania o marzenia sportowe. Robert Lewandowski mówił, co jeszcze chce osiągnąć w piłce.
- Kolejny awans na mistrzostwa Europy. Mam nadzieję, że na kolejny mundial. Później wyjście z grupy. Nawet jak za parę lat skończę grać w piłkę, nie chciałbym, żeby reprezentacja czekała na kolejny awans na mundial iks lat, tylko żeby stało się to normą - powiedział Chajzerowi Lewandowski.
Jednocześnie kapitan Biało-Czerwonych wyraził niepokój o przyszłość polskiej piłki. - Mamy 40-milionowy kraj, ale jak zobaczymy, ile dzieci trenuje piłkę nożną, to tu jest duży problem - podkreślił piłkarz Bayernu Monachium.
Gdy Chajzer przytoczył przykład Chorwacji - 4-milionowego kraju, którego reprezentacja zdobyła tydzień temu wicemistrzostwo świata - Lewandowski przytaknął. - A jednak tam co chwilę pojawiają się nowi piłkarze - zauważył.
Zdaniem "Lewego" dzieci nie garną się do uprawiania futbolu tak jak dawniej. - Wiadomo, że dziś coraz ciężej wyjść dziecku na podwórko, by pograć w piłkę, bo są komputery, konsole. Czasami też rodzice popełniają błędy, bo jak pada, to nie wysyłają nigdzie dziecka, bo się przeziębi. I zwolnienia z wf-u. Tu jest dużo do poprawy. Trzeba by od góry zacząć, ustawy pozmieniać. Zwolnienia z wf-u są przykre - dodał Lewandowski.
W drugiej części rozmowy z Filipem Chajzerem Lewandowski mówił także m.in. o spędzaniu wolnego czasu z żoną Anną i córką Klarą, akcjach charytatywnych oraz o... imieniu dla drugiego dziecka.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia: Polscy dziennikarze pod K2 narażali własne życie. To było niepotrzebne
Zresztą już teraz wychodzą polscy pGdy za dużo płaci się w lidze za nic to nie ma się co dziwić brakowi wyników.
Meksyk od dekad nie może przebić się przez 1/8 a tam piłkarze też mają fajnie.
Albo Rosja, ma tak samą drewnianą kadrę jak Polska, nawet bardziej, z tą różnicą że im prymitywną grą udało się ugrać po karnych ćwierćfinał mundialu, a nam, równie prymitywną grą 1/4 Euro do czego akurat nie był potrzebny żaden poziom, tylko odrobina farta. Podobnie Turcja. Te ligi są dużo lepsze, ale tak samo jak w Polsce płacą nieproporcjonalnie do poziomu. Nie ma co rozpaczać. Może nie będziemy taką potęgą jak Chorwacja, bo trzeba mieć południowy skill; jednakże Polaków jest mnóstwo na cały świecie, niech inni nam szkolą reprezentację, my w zamian możemy sobie odpalić ich kluby w tv. Emitowanie polskich klubów w tv, gdzie na dodatek wszędzie widać reklamy spółek SP, obraża godność obywatela.
A Lewandowski jest świetnym przykładem, że pracą można dojść bardzo wysoko, bo chyba nikt nie powie że to jakiś naturalny talent.. "Siła razy ramię". Czytaj całość