Trener PSG nie pozwala piłkarzom na imprezowanie i jedzenie fast foodów

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Thomas Tuchel
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Thomas Tuchel

Thomas Tuchel, trener Paris Saint-Germain, zabronił swoim piłkarzom jedzenia fast foodów, picia gazowanych napojów i nocnego imprezowania. W tym celu "zaprzyjaźnił się" z właścicielami klubów nocnych.

Jak podaje "Daily Mail" piłkarze Paris Saint-Germain będą musieli pożegnać się z nocnymi imprezami. Mbappe, Neymar i inni zawodnicy nie mogą już bawić się do późna, pić gazowanych napojów czy żywić się fast foodami, ponieważ zabronił im tego trener Thomas Tuchel.

44-latek ponoć "zaprzyjaźnił się z władzami lokalnych klubów, które zwykle odwiedzają piłkarze", aby mieć kontrolę nad zawodnikami.  Według "France Football" Tuchel miał poprosić szefów nocnych lokali, żeby informowali go, jeśli pojawią się u nich piłkarze.

Surowe zasady wprowadzane przez trenera nie są bezpodstawne. Tuchel chce dołożyć wszelkich starań, aby jego piłkarze byli w jak najlepszej formie w nadchodzącym sezonie. Z tego względu zabronił im picia napojów gazowanych i jedzenia fast foodów, a także nakazał ograniczenie spożywania makaronów.

W tym celu miał odwiedzić m.in. restauracje "Cesar" i "Volver", w której często jadają Mbappe, Dani Alves i Marquinhos. Trener nakazał Alvesowi przestrzegać ścisłej diety, która ma mu pomóc w szybszej regeneracji i powrocie do zdrowia po kontuzji kolana.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Jestem pewien, że dokonałem dobrego wyboru. Żaden polski trener nie ma wielkiego CV

Komentarze (4)
avatar
wisus54
26.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Restrykcje na starcie kariery trenerskiej to nic dobrego nie wróży trenerowi dojdzie szybko do ściany i piłkarze go zmienią. To nie jest Bundesliga to się PSG nie przyjmie, Neymar postawi Tuche Czytaj całość
marmaz
25.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
aa co jeśli ktoś pije gazowaną wodę ? :D 
avatar
drewniak2010
25.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze. Najlepiej to niech nic nie jedzą.