W pięciu ostatnich sezonach Łukasz Broź był zawodnikiem Legii Warszawa, z którą sięgnął po cztery mistrzostwa i trzy Puchary Polski. Rozegrał dla stołecznego klubu łącznie 148 spotkań, w których strzelił 4 gole, a przy 17 asystował. Jego kontrakt z Legią wygasł 30 czerwca i nie został przedłużony.
- Śląsk był bardzo konkretny i cieszę się, że zaczynam nowy rozdział w karierze. Wiem, że to jest klub z ambicjami, a ja też jestem zawodnikiem ambitnym. Nie odpuszczam ani na treningu, ani w trakcie meczu. Fizycznie czuję się bardzo mocny. Wiem, że we Wrocławiu mamy drużynę, będącą mieszanką młodości z doświadczeniem. Najlepsze okresy w karierze miałem właśnie w tak zbudowanych zespołach. Liczę, że tutaj będzie podobnie - przyznał piłkarz po podpisaniu kontraktu.
Łukasz Broź piłkarzem Śląska! #ToJestTwójKlub pic.twitter.com/7ZmKV1LK74
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) 26 lipca 2018
32-latek jest ósmym letnim nabytkiem Śląska, ale wcześniej WKS zakontraktował przede wszystkim młodych piłkarzy z niższych lig jak Damian Gąska, Jakub Łabojko, Mateusz Radecki, Daniel Szczepan czy Dariusz Szczerbal oraz Irańczyka Farshada Ahmadzadeha i Wojciecha Gollę. Broź ma wnieść do zespołu doświadczenie z 10 lat występów w ekstraklasie.
- Chcieliśmy do grupy młodych zawodników, których ściągnęliśmy w tym okienku, dołączyć gracza, który zapewni balans między młodością i doświadczeniem. Łukasz Broź to piłkarz utytułowany, ale nadal w bardzo dobrej formie i z wielkim głodem gry. Podobają nam się także jego cechy mentalne. Ma przede wszystkim wzmocnić rywalizację w zespole. Liczymy, że będzie ważną postacią nie tylko na boisku, ale także poza nim. Sezon jest długi, będą trudne momenty i właśnie od takich zawodników jak Łukasz będziemy wtedy wymagali, by pomogli drużynie je przejść - komentuje Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.
ZOBACZ WIDEO Poznaj Marcina Żarneckiego, który podbił serca Chorwatów. Polskiego bohatera odwieźliśmy do domu
Jednak Koseckiego bedzie brakowac