Afera w Nigerii. Asystent selekcjonera wpadł podczas dziennikarskiej prowokacji

Getty Images / Gabriel Rossi / Na zdjęciu od prawej Salisu Yusuf
Getty Images / Gabriel Rossi / Na zdjęciu od prawej Salisu Yusuf

Nigeria rozpoczęła dochodzenie w sprawie zarzutu przekupstwa przeciwko asystentowi trenera, Salisu Yusufowi. Miał on zostać nagrany, kiedy otrzymywał łapówkę.

Dziennikarze, udający agentów piłkarskich, poprosili Salisu Yusufa, w zamian za odpowiednie wynagrodzenie, o powołanie konkretnych zawodników do kadry. Wszystko okazało się prowokacją i zostało nagrane.

"Na razie federacja rozpoczęła wstępne dochodzenia w tej sprawie, by wspomóc Komisję ds. Etyki i Fair Play" - napisał Ademola Olajire, dyrektor komunikacji w Nigeryjskim Związki Piłki Nożnej w oświadczeniu.

Nazwiska graczy nie zostały ujawnione, a 56-letni Yusuf, który był na mundialu asystentem Gernota Rohra, zaprzecza doniesieniom. Powiedział, że pieniądze są darem, a gracze zostali wybrani za swoje umiejętności i dyspozycję.

Wideo, które zostało wyemitowane na platformie BBC, pokazało, jak Yusuf odbiera od agentów tysiąc dolarów.

Asystent reprezentacji Nigerii, który aktualnie przebywa w Londynie, powiedział, że nie prosił nikogo o pieniądze ani nie obiecał agentom, że wybierze zawodników z powodu przekazanej gotówki.

Tłumaczenie Yusufa było dość pokrętne. - Zaakceptowałem gotówkę przekazaną mi przez agentów piłkarskich, ale po sprawdzeniu odkryłem, że dostałem 750 dolarów, a nie 1000. Nie mniej jednak Kodeks Etyki FIFA i rodzimej federacji rozumiem tak, że dary wszelkiego rodzaju mogą być akceptowane, jeśli są symboliczne lub banalne, nie tworzą zbędnej korzyści pieniężnej ani nie stwarzają konfliktu interesów - bronił się asystent.

Dodał, że nie były to pieniądze za to, by dwaj wskazani zawodnicy znaleźli się w kadrze, ale jedynie "wyrażające nadzieje", że tak właśnie się stanie.

ZOBACZ WIDEO Demolka! Girona FC nie miała litości dla Melbourne City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
Andrzej Roman
27.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Raczej faktycznie to była zwykła darowizna, prezent. Wiadomo że przez powołanie wartość zawodnika idzie delikatnie w górę i czy ewentualny agent proponowałby marny tysiąc i to za dwóch graczy? 
Eric Getting
27.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nigeria to państwo bardzo korupcjogenne. Nie dziwi mnie to.