Dla Michała Pazdana było to pierwsze spotkanie w sezonie 2018/2019. Środkowy obrońca do drużyny dołączył nieco później ze względu na występy w mistrzostwach świata w Rosji.
Z Koroną Kielce (2:1) zagrał od pierwszej minuty, ale meczu nie dokończył. Sam poprosił o zmianę trenera Deana Klafuricia.
- Trenowałem dopiero tydzień z zespołem - to był powód mojego zejścia z murawy. Będę krok po kroku wdrażany do gry przez pełne 90 minut. W takim okresie nie ma czasu na odpoczynek - cytuje wypowiedź piłkarza portal "legionisci.com".
- Pazdan jest w treningu zaledwie od tygodnia. To normalne, że nie jest gotowy do gry przez 90 minut. Musimy jednak oszczędzać Astiza, ponieważ ten gra bardzo dużo - twierdzi z kolei chorwacki szkoleniowiec Legii Warszawa.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek o Jakubie Błaszczykowskim w kadrze: Sprawy rodzinne nie przysłonią zawodowych
Wszystko wskazuje na to, że Pazdan pojawi się w wyjściowym składzie Legii we wtorkowym meczu ze Spartakiem Trnava. Z kontuzją kolana cały czas zmaga się bowiem William Remy.
- We wtorek mamy bardzo ważny mecz. W Warszawie zostali kontuzjowani zawodnicy, którzy są dla nas bardzo ważni. William Remy niestety nie będzie gotowy do gry ze Spartakiem - wyjaśnia Klafurić.
A komentatorzy juz wczoraj wycigali wnioski
Z gry hiszpana