Grzegorz Krychowiak jest zawodnikiem Lokomotiwu od 24 lipca, ale jeszcze nie trenował z zespołem mistrza Rosji. Nim nadrobi spowodowane pomundialowym urlopem zaległości, minie trochę czasu, nie mówiąc o poznaniu nowej drużyny.
Tymczasem Lokomotiw rozpoczął już grę o stawkę. W piątek drużyna Jurija Siemina uległa w meczu o Superpuchar Rosji CSKA Moskwa (0:1), a w poniedziałek na zakończenie 1. kolejki nowego sezonu Priemjer-Ligi zagra na wyjeździe z FC Ufa.
Krychowiaka zabrakło w Niżnym Nowogrodzie, który gościł mecz dwóch najlepszych drużyn poprzedniego sezonu, i nie znalazł się też w 23-osobowej kadrze Lokomotiwu na spotkanie z FC Ufa. W sobotę mistrzowie Rosji podejmą w derbach Moskwy Spartaka, ale mało prawdopodobne, by Polak zadebiutował w barwach Lokomotiwu już w tym spotkaniu.
Reprezentant Polski ma zaległości nie tylko względem zawodników, którzy nie brali udziału w MŚ 2018, ale też w porównaniu z uczestnikami mundialu. W piątkowym spotkaniu z CSKA, trener Siemin skorzystał z usług wszystkich zawodników, którzy reprezentowali Lokomotiw na mistrzostwach: Vedrana Corluki, Jeffersona Farfana, Manuela Fernandesa, Aleksieja i Antona Miranczuków oraz Macieja Rybusa.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Nasi eksperci nie mieli litości. Lewandowski i Piszczek w "11" rozczarowań mundialu