W życiu 25-latka dzieje się ostatnio bardzo wiele. Na świat przyszli jego dwaj synowie (bliźniacy Alessandro i Leonardo), a sam piłkarz nie zamierza opuszczać The Blues.
- Najłatwiej byłoby zmienić klub, bo mógłbym wrócić do Włoch, zwłaszcza że z tego kraju pochodzi moja żona. Miałem też możliwość powrotu do Hiszpanii, jednak postanowiłem zostać tutaj - podkreślił Alvaro Morata.
- Sporo rzeczy w moim życiu się zmieniło i jedyne co mam teraz w głowie, to strzelać, strzelać i strzelać. We Włoszech i Hiszpanii czułem małą presję, bo szło mi dobrze, ale i tak chcę grać dla Chelsea - dodał.
Napastnik trafił na Stamford Bridge latem ubiegłego roku z Realu Madryt. W sezonie 2017/2018 zagrał w 45 spotkaniach wszystkich rozgrywek, zdobywając 15 goli i dokładając do nich 6 asyst. Skuteczny był jednak przede wszystkim jesienią, w rundzie wiosennej szło mu znacznie gorzej.
ZOBACZ WIDEO Wyjątkowe narty Andrzeja Bargiela. "Dodawały mi otuchy"