Śląsk Wrocław przegrał z Lechem Poznań (0:1) w niedzielnym meczu 3. kolejki Lotto Ekstraklasy. Bramkę na wagę trzech punktów dla ekipy Kolejorza strzelił w 82. minucie portugalski pomocnik Pedro Tiba.
W pierwszej połowie potyczki doszło do skandalu z udziałem sympatyka drużyny gospodarzy. Po ok. 20 minutach spotkania na boisko wbiegł bowiem mężczyzna, który - po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów - znalazł się blisko sektora zajmowanego przez fanów Lecha. Potem zdjął spodnie i... wypiął gołe pośladki w kierunku kibiców z Poznania!
- Służby porządkowe zaskakująco długo nie mogły poradzić sobie z delikwentem, który przy aplauzie rozbawionej publiczności został dosłownie zniesiony za ręce i nogi - napisał w relacji z meczu nasz kolega redakcyjny Michał Chaszczyn.
Film z tej sytuacji udostępniła na Twitterze jedna z obserwatorek spotkania we Wrocławiu. Na nagraniu widzimy, że służby porządkowe zareagowały z dużym opóźnieniem.
To będzie akcja meczu pic.twitter.com/kxqMUheEJ6
— Karolina (@karolajna_aa) 5 sierpnia 2018
ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę
Było mu gorąco w głowisię i w d..
dlatego wybiegł i ściągnął - musiał się przewietrzyć :)